Na wstępie zacytowałam fragment najpiękniejszej polskiej kolędy, bo akurat zbliża się czas ich śpiewania. Nosi tytuł „Bóg się rodzi”, a słowa napisał Franciszek Karpiński. Po raz pierwszy odśpiewano ją w kościele farnym w Białymstoku pod koniec XVIII wieku, kiedy to niedługo potem pojawiło się ówczesne czasopismo „Co Tydzień”, wydawane przez Ignacego Krasickiego.
Jak widać, nawet najdawniejsze wydarzenia nie pójdą w zapomnienie, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto je dla potomności opisze. Tak też jest z bieżącymi wydarzeniami w naszym mieście, które spisujemy dla pożytku i wiedzy mieszkańców, jak i ku pamięci potomków.
Według wszystkich znaków na niebie i na ziemi nasze miasto jest w trudnej sytuacji. Jestem jednak pełna nadziei, bo przypomina mi się tekst z Księgi Wyjścia, kiedy to Izraelici mieli podobną sytuację. Mając za plecami wojska faraona, a przed sobą wody Morza Czerwonego, Bóg rzucił wtedy Mojżeszowi instrukcję ratunkową: Ty zaś podnieś swą laskę i wyciągnij rękę nad morze i rozdziel je na dwoje, a wejdą Izraelici w środek na suchą ziemię. I uratował Bóg Izraelitów.
Wierzę, że łaskawy Bóg potraktuje nas podobnie, tylko musimy wreszcie poznać naszego mysłowickiego Mojżesza. Dzisiaj nie wiem, kto nim jest, ale na pewno nie jest to obecny prezydent.
Mając na względzie nadchodzące święta i zbliżający się Nowy Rok, a korzystając z tekstu Franciszka Karpińskiego, chcę wszystkim mieszkańcom naszego miasta złożyć życzenia, wyśpiewując takie oto słowa błogosławieństwa:
Podnieś rękę, Boże Dziecię!
Pobłogosław Mysłowice,
W dobrych radach wspieraj siłą
ipodtrzymuj w dobrym bycie.
Dom nasz i majętność całą,
Dzielnice wrazz ulicami!
BoSłowo ciałem się stało
i zamieszka między nami.
Grażyna Haska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS