A A+ A++

Hanna Machińska była naszym wielkim wsparciem. Przyjeżdżała pod granicę polsko-białoruską i patrzyła – dosłownie – funkcjonariuszom Straży Granicznej na ręce. Jej autorytet blokował pushbacki. Jej nazwiska używaliśmy niemal jak przepisu prawa – komentują odwołanie zastępczyni rzecznika praw obywatelskich niosący pomoc uchodźcom na granicy z Białorusią.

Nagłe odwołanie bez podania przyczyn przez rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka jego zastępczyni Hanny Machińskiej wywołało falę niezadowolenia w wielu środowiskach, którym spieszyła z pomocą. Z rozżaleniem komentują ten fakt także osoby zaangażowane w pomoc uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej, gdzie od sierpnia ubiegłego roku trwa kryzys migracyjny, a za tym humanitarny.

Hanna Machińska. Wytykała nielegalność pushbacków

Hanna Machińska pojawiała się na granicy polsko-białoruskiej od początku kryzysu humanitarnego. W pierwszej połowie stycznia mówiła „Wyborczej”:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrawosławny post trwa dłużej niż katolicki adwent
Następny artykułMozart z opery o słynnym podrywaczu i Beethoven z czwartą symfonią