Lipcowa dymisja Piotra Nowaka wywołała wśród szeregowych urzędników śląskiego NFZ szok. Przed radą społeczną, która na pierwszy spotkaniu w nowym składzie została poproszona o opinię w tej sprawie, Nowak tłumaczył się względami osobistymi. Dał też do zrozumienia, że chodzi o awans.
PiS chciał się pozbyć Andrzeja Sośnierza
Żadnego awansu jednak nie było, choć w NFZ są dwa wakaty na stanowisku wiceprezesów. Nowak dostał z Warszawy takie polecenie, by zrobić miejsce Andrzejowi Sośnierzowi. PiS, który od miesięcy walczy w Sejmie o utrzymanie większości, chciał w ten sposób pozbyć się Sośnierza, który wiosną opuścił szeregi klubu, albo przynajmniej zyskać jego głos, w razie gdyby Sośnierz nie zdecydował się sam kandydować w konkursie na dyrektora śląskiego oddziału, a tylko wystawić w nim „swojego człowieka”. Mógł zaproponować kogo chciał, bo postanowiono wyjątkowo niskie wymagania. Niekonieczne było nawet doświadczenie w branży medycznej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS