A A+ A++

Właściciele chcą odzyskać kochaną Majkę, która zaginęła kilkanaście dni temu. Sytuacja wydaje się coraz bardziej dziwna: to koń, przecież nie zniknął. Właściciele są coraz bardziej przekonani, że to nie była tylko ucieczka zwierzęcia, ale ktoś musiał jej w tym pomóc.

 

O sprawie pisaliśmy już na początku roku >>>Gdzie jest Majka? Za informację o niej przewidziana jest nagroda.

Natychmiast po zauważeniu, że klaczy nie ma, właściciele zgłosili sprawę do wszystkich osób i instytucji, które mogłyby pomóc w odnalezieniu konia. Niestety, do dnia dzisiejszego Majka się nie znalazła. Jej właściciele są zdeterminowani to tego, by ją odzyskać. Nawet jeśli opuściło ono zagrodę samo, to jest możliwe, że wolnobiegającego konia później ktoś znalazł i uznał, że w związku z tym może ją zatrzymać. Zgodnie z prawem jednak nie jest to możliwe.

Właścicielom Majki zależy jednak na koniu. Nie chcą … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOśrodki narciarskie domagają się otwarcia. „Inaczej będą bankructwa”
Następny artykułBitcoiny zakopane na śmietnisku. Oferta dla urzędników