A A+ A++

W ciągu ostatnich dwóch lat osoby związane z rynkiem nieruchomości i budownictwem odpowiadały za jedną trzecią wpłat, które trafiły na konto Platformy Obywatelskiej – informuje serwis fxmag.pl powołując się na dane Łukasza Firka.

PO i PSL na garnuszku deweloperów i budowlańców. Co trzecia wpłata od „mieszkaniówki”
fot. 89stocker / / Shutterstock

Jak wyliczył Łukasz Firek, od lipca 2022 r. na konto Platformy Obywatelskiej wpłynęło 18,15 mln zł. Od osób związanych z rynkiem nieruchomości i branżą budowlaną wpłynęło 5,56 mln zł, czyli ok. 30 proc. wszystkich środków. To nie przypuszczenia a twarde dane pochodzące z rejestru wpłacających oraz Krajowego Rejestru Sądowego. Od lipca 2022 r. partie polityczne zobowiązane są bowiem do bieżącego prowadzenia rejestru wpłat.

Wśród nich, najwięcej – ok. 1,98 mln zł – wpłaciły osoby zajmujące się zarządzaniem nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi i ich wynajmem. Ponad 1 mln zł na konto Platformy Obywatelskiej wpłynęło także od osób zajmujących się wznoszeniem budynków.

Jak wcześniej poinformowało stowarzyszenie „Miasto jest Nasze”, sporo wpłat – blisko 1 mln zł – ze strony osób związanych z rynkiem nieruchomości otrzymał również jeden z koalicjantów PO – Polskie Stronnictwo Ludowe.

Betonowe złoto przyszłością narodu. “Koalicja deweloperska” ma większość w Sejmie

Sytuacja na polskim rynku mieszkaniowym jest już tak absurdalna, że doczekała się masowego szyderstwa. Tylko co z tego, jeśli „koalicja deweloperska” ma większość zarówno w tej, jak i w poprzedniej kadencji Sejmu.

Pozostałe wpłaty pochodziły od osób handlujących nieruchomościami, zajmujących się obsługą rynku nieruchomości oraz działających w branży budowlanej.

– Nie widzę żadnego ciągu przyczynowo-skutkowego. Te głosy są bardziej ideologiczne. My kierujemy się racjonalnymi przesłankami, troską o gospodarkę, o polski sektor budowlany, o zwykłego polskiego budowlańca, bo ta branża naprawdę nakręca nam gospodarkę – przyznał na antenie Telewizji Polsat minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Jedną z trosk o rynek ma być program dopłat do kredytów mieszkaniowych „Kredyt na start”. Decyzja o tym, czy zostanie on uruchomiony, ma zapaść w ciągu najbliższych dwóch tygodni, o czym na antenie TVP Info poinformował z kolei minister finansów Andrzej Domański.

Ceny mieszkań zaczęły się uspokajać

Tymczasem sytuacja na polskim rynku nieruchomości a ściślej mówiąc, dynamika cen powoli wraca do normalności. Choć to relatywna normalność. W II kw. 2024 r. średnie kwoty płacone za mieszkania w największych polskich miastach rosły w tempie 1 – 4 proc. w ujęciu kwartalnym. W przypadku większych metraży pojawiły się nawet niewidziane od ponad roku spadki.

Choć wzrost w ujęciu kwartalnym był wyższy od notowanego przed rokiem, to przypomnijmy, że na przełomie 2023 i 2024 r., gdy rynek nieruchomości był pod wybitnym wpływem wcześniejszego programu dopłat do kredytów mieszkaniowych „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, średnie ceny transakcyjne rosły w tempie 6 – 10 proc. k/k.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe wieści o stanie zdrowia Ziobry. “Wielu będzie jeszcze żałować”
Następny artykułKradzieże miały być sposobem na życie