PiS przedstawił, od dawna zapowiadany, program rozwoju kraju na najbliższe lata. Ten program nosi szczęśliwie zmienioną nazwę, Polski Ład. Poprzednia nazwa, Nowy Ład, mogłaby się niezbyt pozytywnie kojarzyć z tym, co kiedyś proponowały totalitarne reżimy, a co nasza totalna opozycja z chęcią by wykorzystywała, by jedno z drugim porównywać. Co do zawartości Nowego ładu, to dyskusje dopiero rozgorzeją, ale już pierwsze komentarze, nawet te ze strony przeciwników PiS, które można było usłyszeć m.in. na antenie radia TOK FM, można odbierać, jako całkiem pozytywne. Nie wiem, czy to oznaka pewnego znudzenia ciągłym narzekaniem na rządzących, czy to wpływ soboty, kiedy czołowi, negatywnie do rządu zaprogramowani, dziennikarze TOK FM mają wolne, czy to brak „wytycznych”, których opozycyjni decydenci nie zdążyli jeszcze sformułować, spowodowało, że dzisiejsze komentarze na tej antenie były pozbawione zwykłego jadu, który tam ciągle się sączy. Słuchając tych komentarzy na gorąco, tak trochę „piąte przez dziesiąte” parokrotnie upewniałem się, czy to, aby na pewno TOK FM i z całą przyjemnością konstatowałem, że jednak to ta rozgłośnia. Można, nawet coś krytykować, ale robić to z umiarem i bez zacietrzewienia? Można, ale trzeba przy tym mieć dobrą wolę dotarcia do sedna problemu, a nie przekonywać, że przeciwnik jest głupi, ograniczony, a rację to mamy tylko my.
Jak już wspomniałem, nie słuchałem prezentacji Polskiego Ładu zbyt uważnie, ale sam miałbym pewną uwagę, ciągle mam takie przekonanie, że obecny rząd zbyt słabo preferuje zachęty do wydajnej pracy, a zbyt szczodrą ręką, nawet w tych antykowidowych tarczach, rozdaje publiczne pieniądze. Na mój bardziej szczegółowy komentarz przyjdzie czas, ostatnio staram się komentarze pisać z pewnego dystansu czasowego, by nie robić tego pod wpływem emocji. Dzisiejszy wpis ma jednak inne przesłanie, niż ocena samego Polskiego Ładu, tu raczej chcę zwrócić uwagę na ostatnie wydarzenia w Platformie Obywatelskiej, które tej partii nie wróżą nic dobrego. Przywództwo PO kompromituje się od dawna, a to, jak rzekomo demokratyczna partia potraktowała swoich dwóch posłów, wyrzucając ich z własnych szeregów, dlatego, że mieli odwagę krytykować niefortunne poczynania ścisłego kierownictw partii, pokazuje, gdzie ta partia znalazła się w tak trudnym czasie, jaki teraz przeżywamy. Ze strony opozycji ciągle słyszeliśmy naigrywania się z PiS, że w Zjednoczonej Prawicy koalicjanci „skaczą sobie do gardeł”, a w PO, partii miłości, wszystko miało być w jak najlepszym porządku. No właśnie ten prządek widzimy w całej okrasie. Jeden „ważny”, były szef PO, organizuje „list 51”, protest, słuszny zresztą, przeciwko bezradności obecnego szefa PO na trudny dzisiejszy czas. Drugi wiceprzewodniczący, prezydent Warszawy, ten „od wiecie, rozumiecie”, bawi się w „harcerstwo” zwołując do Olsztyna studentów, cały tysiąc, na jakiś campus, z którego nic sensownego nie wyniknie, tak, jak nic nie wynikło z jego wcześniejszych pomysłów. Ważne platformerskie figury rozdrapują tę partię na kawałki, sondaże pokazują na totalny spadek poparcia dla tego ugrupowania, a przywództwo obecne nie potrafiło wykorzystać procesu ratyfikacji KPO na chociażby minimalną poprawę wizerunku własnego ugrupowania. Jeżeli ta partia czegoś teraz pilnie potrzebuje, to wewnętrznej rewolucji, takiej oddolnej, bo przecież tym rewolucje się charakteryzują, a powinna ta rewolucja zacząć się od wyrzucenia obecnego zarządu w całości, bez żadnego wyjątku.
Czy martwi mnie to, co dzieje się w PO? Wcale, ta partia nie wyleczyła się jeszcze z rządów D.Tuska, nie zrobiła solidnego rachunku sumienia, nie opracowała planu poprawy, to jak miałaby się stać lepszym ugrupowaniem? Czy ten kryzys, jaki pogłębia się w PO, w galopującym tempie, może się zatrzymać? Mocno w to wątpię, a dzisiejsze komentarze do Polskiego Ładu, jeszcze bardzo nieliczne, wygłaszane przez znane osoby z szeregów PO mnie o tym przekonują, oni dalej nic z teraźniejszej Polski nie rozumieją. Im szybciej ta partia zniknie z naszej sceny politycznej, tym lepiej, a ja nie mam złudzeń, że nie uratuje jej nikt z obecnego kierownictwa, z Budką i Grodzkim na czele, ani nie zrobi tegoTrzaskowski, „złoty chłopiec” Warszawy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS