Od lat prowadził w hali RCS patriotyczne uroczystości z okazji Święta Niepodległości, corocznie przybywał też konno na lubiński rynek podczas wielkanocnego święcenia palm, ale chyba najbardziej kojarzony był jako dyrektor Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie. Ksiądz Mariusz Jeżewicz, bo o nim mowa, po 17 latach posługi opuszcza nasze miasto.
Duchowny przez 17 lat mocno udzielał się w życie miasta i przez większość mieszkańców był odbierany bardzo pozytywnie. Sam też miło wspomina czas spędzony w stolicy polskiej miedzi.
– Bardzo się cieszę, że mogłem mieszkać i pracować w Lubinie. Spotykałem się tu z dużą życzliwością wielu osób, w tym przedstawicieli władz miejskich i powiatowych – mówi ksiądz.
– Cieszę się też, że mogłem tu budować liceum salezjańskie. Jestem bardzo zadowolony ze spędzonego tutaj czasu. Pewnie się jeszcze spotkamy w różnych miejscach, niewykluczone, że jeszcze kiedyś wrócę do Lubina. Rożnie się w życiu układa – dodaje salezjanin.
Ksiądz Jeżewicz pokieruje jednym z wrocławskich zespołów szkół, a jego miejsce na stanowisku dyrektora Salezjana zajmie brat Karol Kliszcz.
Kapłan zdążył się pożegnać z uczniami i pracownikami swojej placówki na koniec roku szkolnego.
– Było bardzo miło i przyjemnie. Uczniowie i nauczyciele wyrazili swoją wdzięczność za owocną współpracę – przyznaje duszpasterz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS