A A+ A++
Krzysztof Kolany2024-06-03 09:00główny analityk Bankier.pl

publikacja
2024-06-03 09:00

Liczne grono optymistów będzie musiało zrewidować swoje
prognozy. Majowy odczyt PMI pokazał, że koniunktura w polskim sektorze
wytwórczym pozostaje kiepska i raczej nie poprawi się w najbliższym czasie.

PMI: żadnych złudzeń, proszę Państwa. W przemyśle jest źle i nie widać poprawy
PMI: żadnych złudzeń, proszę Państwa. W przemyśle jest źle i nie widać poprawy
/ KGHM

W maju wskaźnik S&P Global PMI dla sektora przemysłowego
w Polsce spadł do 45,0 pkt. względem 45,9 pkt. odnotowanych w kwietniu – podała
w swoim komunikacie agencja S&P Global. To najniższy rezultat od siedmiu
miesięcy.

Był to wynik znacznie gorszy od oczekiwanych przez
analityków 47,1 punktów.
Co więcej, malejące odczyty poniżej 50 punktów ciągu
sygnalizują przyspieszenie spadku aktywności ekonomicznej w polskim sektorze
przemysłowym. Taki stan trwa już od przeszło dwóch lat, co jest najdłuższą negatywną serią w sięgającej 1998 roku historii tego raportu.

– Polski sektor przemysłowy pozostaje w maju w długotrwałym
okresie spadku koniunktury. Sektor ten skurczył się dwudziesty piąty miesiąc z
rzędu, co stanowi najdłuższą sekwencję od rozpoczęcia badania w 1998 roku. Nowe
zamówienia, eksport, produkcja i zatrudnienie spadały w maju w szybszym tempie,
a aktywność zakupowa spada już od rekordowych dwudziestu czterech miesięcy –
czytamy w najnowszym komunikacie S&P Global.

Majowy spadek polskiego PMI nastąpił po nieoczekiwanym
i mocnym pogorszeniu koniunktury w kwietniu. Z kolei wynik
za marzec był najwyższy od czterech miesięcy i dawał nadzieje na
zakończenie przemysłowej recesji już w II kwartale 2024 r. Teraz oczekiwania te
okazały się płonne.

Wskaźnik PMI obrazuje kondycję przemysłu i kalkulowany jest na podstawie pięciu
subindeksów:

  • nowych
    zamówień,
  • produkcji,
  • zatrudnienia,
  • czasu
    dostaw,
  • zapasów
    pozycji zakupionych.

Malejące odczyty poniżej 50 punktów sygnalizują przyspieszenie tempa spadku
aktywności ekonomicznej. Rosnące (z miesiąca na miesiąc), ale pozostające
poniżej 50 punktów, oznaczają spowolnienie tempa spadku. Dopiero odczyty
powyżej 50 pkt sygnalizują poprawę koniunktury.

Na ostatni spadek głównego wskaźnika złożyły się wyniki czterech z pięciu
składowych. Jedyny wyjątek stanowiły zapasy pozycji zakupionych, których spadek
uległ spowolnieniu.

– Popyt na polskie wyroby przemysłowe w maju nadal słabł. Nowe zamówienia spadły dwudziesty siódmy
miesiąc z rzędu, co jest najdłuższym spadkiem w historii, a tempo tego spadku przyspieszyło
do najszybszego od października ubiegłego roku
. Sprzedaż eksportowa zmalała dwudziesty siódmy
miesiąc z rzędu (rekord badania).
Tempo tego spadku było też najszybsze od października ubiegłego roku. Ankietowani wskazywali na Niemcy i Francję jako źródło spadku liczby zamówień
eksportowych. Z kolei majowe wzmocnienie
się złotego miało negatywny wpływ konkurencyjność. Również wielkość produkcji spadła w maju po raz dwudziesty piąty z rzędu, co stanowi rekord w historii
badania, a tempo tego spadku było najszybsze od siedmiu miesięcy. Liczba
niezrealizowanych zamówień nadal spadała, a zaległości te zmniejszały się już dwudziesty czwarty miesiąc z rzędu – taki obraz
polskiego przemysłu wyłania się z majowej ankiety przeprowadzonej wśród
menedżerów logistyki. Ponadto raport
S&P Global wskazał na dalszą redukcję zatrudnienia i odnotował, że jest to
najdłuższa taka sekwencja od ponad 20 lat.

Przemysłowa recesja w Polsce trwa od dwóch lat  – od tego czasu obserwujemy ujemne roczne
dynamiki wskaźnika produkcji sprzedanej przemysłu. Firmy produkcyjne cierpią na
drastyczny spadek zamówień, kurczą się zaległości produkcyjne, maleje produkcja
oraz redukowane jest zatrudnienie. To wszystko wpisuje się w trendy globalne, w
ramach których korygowane są ekscesy covidowego boomu z lat 2021-22.

Jednakże dane nadchodzące w ostatnim czasie ze strefy euro
dają nadzieję, że „przemysłowa smuta” także w Polsce wreszcie dobiegnie końca. W
maju „EuroPMI” pokazał wyraźną poprawę koniunktury w sektorze usług,
aczkolwiek kondycja przemysłu wciąż była bardzo słaba.

– Słabsze dane z Polski stoją w sprzeczności z najnowszymi wstępnymi
danymi ze strefy euro, ponieważ produkcja przemysłowa w bloku wspólnej waluty
zmierza ku stabilności – odnotował w komentarzu do majowych danych Trevor
Balchin, dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRoland Garros: Alexander Zverev – Holger Rune. Relacja live i wynik na żywo
Następny artykułPodsumowanie Dnia Dziecka i Dnia NGO