Wzrósł w grudniu o 0,6 pkt, do 54,4. To wynik nie tylko wskazujący na poprawę sytuacji w sektorze wytwórczym (jest nim każde wskazanie powyżej 50), lecz także lepszy od prognoz rynkowych – te wskazywały na niespełna 54. „W listopadzie ekspansja w polskim sektorze wytwórczym przyspieszyła dzięki szybszym wzrostom produkcji i nowych zamówień” – czytamy w najnowszym raporcie IHS Markit.
Różowo nie jest
Jednak po zapoznaniu się z jego szczegółami trudno o hurraoptymistyczne wnioski. Autorzy zwracają uwagę, że niedobry siły roboczej oraz problemy z rekrutacją nowych pracowników doprowadziły do niewielkiego spadku zatrudnienia, a ograniczona dostępność środków produkcji oraz nasilenie presji cenowej osłabiły optymizm biznesowy polskich producentów.
– W listopadzie polski sektor wytwórczy wciąż się rozwijał. Zarówno produkcja, jak i nowe zamówienia wzrosły, choć głównie na rynku krajowym, gdyż zamówienia eksportowe ponownie zmalały. Spadek kontraktów zagranicznych odzwierciedlał coraz większe trudności klientów w znajdywaniu środków na coraz droższe zakupy. Rzeczywiście główne wnioski z ostatniego raportu znów dotyczyły rosnących cen i ograniczeń podaży, nie tylko na rynkach surowców, ale także na rynku pracy – uważa Paul Smith, ekonomista IHS Markit.
Jego zdaniem wyzwania te nadal hamowały wzrost produkcji, a obawy przed stale rosnącymi cenami skłoniły firmy do zwiększenia zakupów w celu gromadzenia zapasów.
– Mimo nadziei na ostateczne pokonanie tych trudności, optymizm polskich producentów osłabł, osiągając najniższy poziom od siedmiu miesięcy – przyznaje Paul Smith.
Szczegóły PMI dla Polski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS