Na półkach znalazły się 5-litrowe opakowania płynu w cenie 149,99 zł. To trzy razy więcej niż wynosiła po zmianach cena na Orlenie.
Spółka paliwowa od razu zareagowała i podkreśliła, że płyn trafił do sklepów z wyraźnym zastrzeżeniem, że może być wykorzystywany tylko na własny użytek. I zapowiedziała wstrzymanie dostaw do sklepów, które złamały tę zasadę.
Obejrzyj: Był nauczycielem, dzięki jednej rozmowie został miliarderem
Teraz komunikat wydała Grupa Muszkieterów, będąca właścicielem sklepów Intermarche. Powyższe zdjęcie zostało wykonane w placówce w Bystrzycy Kłodzkiej.
Sieć przyznaje w komunikacie, że kupiła od Orlenu płyn dezynfekujący.
“W komunikacji związanej z transakcją, spółka Orlen Oil rekomendowała wykorzystanie płynu do dezynfekcji na potrzeby własne przedsiębiorców. Podobnie Grupa Muszkieterów zaleciła przedsiębiorcom, prowadzącym działalność pod szyldem Intermarché, żeby w pierwszej kolejności przeznaczyli płyny na użytek własny” – czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.
Grupa Muszkieterów tłumaczy, że klienci często dopytywali o dostępność płynów dezynfekcyjnych, dlatego sklepy szukały sposobu na zdobycie ich alternatywną ścieżką.
“W odosobnionych, pojedynczych przypadkach, powstałe w ten sposób nadwyżki, trafiły do oferty handlowej, by zaspokoić potrzeby klientów” – czytamy w oświadczeniu.
“Biorąc pod uwagę zaistniałe nieporozumienie, sieć zapewnia, że przedmiotowe płyny do dezynfekcji zostały niezwłocznie wycofane z oferty supermarketów w dniu 31 marca 2020 roku, a wszyscy przedsiębiorcy poinformowani o zakazie odsprzedaży tych środków” – informuje właściciel sklepów Intermarche.
Co z wycofanymi płynami? “Właściciel sklepu Intermarché w Bystrzycy Kłodzkiej przekazał nieodpłatnie posiadane nadwyżki magazynowe płynów do dezynfekcji do Bystrzyckiego Centrum Zdrowia w Bystrzycy Kłodzkiej” – czytamy.
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS