A A+ A++



fot. Aleksandra Suszek


– Mamy dziesięć oczek. Sytuacja jest na pewno pozytywna. Przed nami z pewnością ważne mecze. Musimy się skupić. Czeka nas chwila odpoczynku i zaczynamy przygotowania do następnych gier – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Marcin Kania, środkowy Cuprum Stilonu Gorzów. 

Cuprum Stilon Gorzów przegrał na wyjeździe z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 0:3.

To jak na razie najsłabsze spotkanie gorzowian w sezonie 2024/2025.

Marcin Kania, środkowy Stilonu w rozmowie ze Strefą Siatkówki odniósł się nie tylko do samego meczu z wicemistrzem Polski, ale także współpracy z trenerem Andrzejem Kowalem i celu na bieżące rozgrywki.

PRZEGRANA Z WICEMISTRZEM POLSKI

Krzysztof Sarna (Strefa Siatkówki): Po ostatnim spotkaniu z Jastrzębskim Węglem chyba nie spodziewaliście się aż tak mocnego zderzenia ze ścianą w Zawierciu?

Marcin Kania: – Przede wszystkim spodziewaliśmy się trudnego meczu, ponieważ hala w Zawierciu rządzi się swoimi prawami. Warta to również drużyna, która posiada duże atuty w polu serwisowym. Zawiercianie w całej grze wykazują się fizyką i dobrym wyszkoleniem technicznym. Graliśmy z topową drużyną, przez co spodziewaliśmy się trudnego starcia. W oczy przede wszystkim rzucała się w oczy zagrywka. Ta na pewno przesądziła o wyniku spotkania. 

Czy poza powrotem z przestoju w drugim secie i dwoma mniejszymi seriami w trzeciej odsłonie można znaleźć pozytywy?

Myślę, że pozytywem był trzeci set, w którym trzymaliśmy się na równi i potrafiliśmy wrócić, a także utrzymywać dobrą grę. 

CEL I WSPÓŁPRACA

Z pewnością waszym znakiem firmowym od początku sezonu jest waleczność i szarpanie. Zakładacie już jakiś cel poza chęcią stawiania się lepszym zespołem z meczu na mecz?

Na ten moment chcemy zdobywać punkty, tak, jak miało to miejsce na początku. To jest dla nas najważniejsze. Mamy dziesięć oczek. Sytuacja jest na pewno pozytywna. Przed nami z pewnością ważne mecze. Musimy się skupić. Czeka nas chwila odpoczynku i zaczynamy przygotowania do następnych gier.

Jak oceniasz współpracę z trenerem Andrzejem Kowalem?

Bardzo dobrze. Praktycznie trenujemy trzy miesiące, więc trener przykłada również uwagę do technicznych aspektów. Można się podszkolić i wyeliminować pewne mankamenty. Myślę, że wyniki również potwierdzają, że współpraca idzie w dobrą stronę. Oby tak dalej.

Czy szczególne znaczenie może mieć fakt, że dotychczas jedynie w meczu ze Ślepskiem zdobyliście więcej punktów blokiem?

Czasami rzeczywiście blok po stronie przeciwnika wygląda lepiej. Staramy się bronić piłki. Może czasami wynika to z wywierania przez nas zbyt małej presji zagrywką. Trudno to ocenić. Być może przeważają pewne elementy techniczne. Mimo tego, że czasami brakuje nam bloku, to i tak potrafimy wygrywać. Najważniejsze, że potrafimy przechylać szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

Zobacz również:
PlusLiga. Stilon szarpie, choć od potęg się uczy. Trener zdradza cel na ten sezon

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNIQ wdraża rozwiązania z zakresu modelowania miksu marketingowego, powiększając swój dział medialny
Następny artykułPolski dubbing Gothic Remake w znakomitych rękach. Fani nie kryją zachwytu