W hicie 9. kolejki PlusLigi PGE Projekt Warszawa zmierzył się z BOGDANKĄ LUK Lublin. Spotkanie od początku było niesamowicie wyrównane i zacięte. Żaden z zespołów nie miał zamiaru odpuszczać. Ostatecznie bardzo dobra dyspozycja warszawiaków przechyliła szalę zwycięstwa na ich stronę. LUK Lublin w Warszawie zaliczył pierwszą przegraną w sezonie 2024/2025.
ZAGRYWKA DAŁA PRZEWAGĘ
Mecz lepiej otworzyli goście z Lublina, po atakach Wilfredo Leona i Aleksa Grozdanova było 3:1. Jednak nie utrzymali tego prowadzenia i po świetnym uderzeniu Artura Szalpuka szybko padł remis (3:3). Żadna z drużyn nie mogła zbudować sobie większej przewagi. Prowadzenie co chwilę się zmieniało. W Projekcie Warszawa dobrą grę prezentowali Andrzej Wrona i Artur Szalpuk (8:6), a po drugiej stronie siatki swoje dokładał Kewin Sasak. W połowie pierwszej partii wynik wciąż oscylował blisko remisu (14:14).
Na lekkie prowadzenie w końcu zaczęli wychodzić gracze BOGDANKI LUK Lublin, dzięki świetnym zagraniom Bennie Tuinstry (18:16). Zawodnicy z Lublina wzmocnili zagrywkę i dzięki asom serwisowym zdobyli przewagę w drugiej połowie seta. Po skutecznej kiwce Leona było już 21:18 dla gości. Gospodarze nie odpuszczali i zaczęli kapitalnie grać w obronie. W końcu zbliżyli się na 1 punkt (21:22). Na niewiele to się zdało, bo lublinianie nie stracili swojej skuteczności w ataku i dalej bardzo regularnie punktowali. Set zakończył się skuteczną „czapą” gości na Linusie Weberze (21:25).
TWARDA GRA GOSPODARZY
Kolejna partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt (4:4, 6:6). Pierwsi na małe prowadzenie wyszli warszawianie po ataku z środka Jakuba Kochanowskiego (9:7). Obie drużyny prowadziły twardą grę. Oglądaliśmy wiele spektakularnych ataków. Na tablicy wyników ponownie padł remis po serii świetnych uderzeń Sasaka i Leona (11:11). Projekt Warszawa zdobył w tym fragmencie meczu sporo punktów dzięki dobrej grze na bloku (14:13). Trener Piotr Graban wprowadził kilka zmian w składzie, pojawił się Bołądź i Kozłowski. Dzięki temu gospodarze ponownie odskoczyli na 2 „oczka” (16:14). Wtedy gracze Projektu włączyli „5 bieg”. Najpierw z środka punktował Wrona, a chwilę później asa serwisowego posłał Linus Weber. Wynik stał się bardzo korzystny dla Projektu Warszawa (21:17). Po stronie lublinian pojawiły się drobne błędy, Tuinstra uderzył w siatkę. Przewaga warszawian wzrosła do 5 „oczek” (23:18). Ostatni punkt w tej odsłonie zdobył atakiem z 2. linii Linus Weber (25:20).
WEBER „SHOW”
Tym razem lepiej zaczęli warszawianie, po udanym ataku Szalpuka było 5:3. Chwilę później wynik był już remisowy, dzięki punktowej zagrywce Grozdanova oraz skutecznemu blokowi McCarthy’ego (6:6). Drużyny przez dłuższy czas punktowały naprzemiennie. W warszawskiej drużynie dobrze grali środkowi – Kochanowski i Wrona (11:11). Nagle atomowy serwis włączył Weber i raz za razem zdobywał punkty dla swojego zespołu i to Projekt Warszawa wyszedł na 4 punkty do przodu (15:11). Trener Massimo Botti wprowadzał zmiany, na przyjęciu pojawił się Mikołaj Sawicki, ale nie przyniosło to pozytywnego skutku. Dalej swoją siłę pokazywali gospodarze. Po skutecznym obiciu bloku przez Szalpuka było już 18:12 dla warszawian. Lublinianie byli bezradni, nie pomagały przerwy na życzenie trenera oraz rotacje w składzie. Przewaga Projektu wciąż rosła (22:14). Pierwszą piłkę setową zapewnił swojemu klubowi Artur Szalpuk, a seta zamknął skuteczną akcją na siatce – Linus Weber (25:15).
WAŻNA ZESPOŁOWOŚĆ
Kolejny bardzo równy początek seta w wykonaniu obu drużyn. Po ataku Kewina Sasaka było 4:4. Warszawianie walczyli o każdą piłkę w obronie, ich rywalom ciężko było się dobić do boiska. Na bloku odnalazł się też Jan Firlej, który zapewnił 2-punktowe prowadzenie swojemu zespołowi (7:5). Gospodarze grali coraz pewniej. Najpierw Szalpuk posłał asa serwisowego, a potem Kochanowski zablokował uderzenie Leona (11:7). Gospodarze mieli 3 „oczka” z przodu dzięki atakowi z krótkiej Wrony. Środkowy grał w tym meczu z bardzo wysoką skutecznością (13:10).
To nie był koniec emocji w tej partii. Goście wzmocnili zagrywkę, dobre uderzenie zaprezentował Grozdanov i Bogdanka zbliżyła się na 1 punkt (14:15). Lublinianie robili co mogli, ale Projekt Warszawa nie pozwolił im doprowadzić do remisu, dzięki kapitalnej grze blokiem (19:17). Przyjezdni nie wykorzystywali też swoich szans na kontrze. Warszawianie grali z dużym spokojem. Na koniec tej partii ponownie atomowy serwis posłał Weber i zdobył pierwszą piłkę meczową. Zakończył też ostatnią akcję tego spotkania (25:21).
MVP: Linus Weber
PGE Projekt Warszawa – BOGDANKA LUK Lublin 3:1
(21:25, 25:20, 25:15, 25:21)
Składy zespołów:
Projekt: Weber (22), Szalpuk (16), Wrona (10), Kochanowski (8), Tillie (6), Firlej (3), Wojtaszek (libero) oraz Bołądź (3), Kozłowski, Brand
LUK: Leon (19), Sasak (18), Grozdanov (8), Tuinstra (7), McCarthy (5), Komenda (2), Thales (libero) oraz Nowakowski, Sawicki, Malinowski, Wachnik, Słotarski, Czyrek (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS