Sezon w PlusLidze z powodu pandemii koronawirusa został przedwcześnie zakończony. Ślepsk Malow, który po raz pierwszy w historii grał w krajowej elicie, został sklasyfikowany na dziewiątej pozycji. Beniaminek bez najmniejszych problemów zrealizował podstawowy cel, było nim spokojnie utrzymanie w rozgrywkach. Co więcej, gdyby była możliwość rozegrania wszystkich spotkań z rundy zasadniczej, można z dużą pewnością założyć, że miejsce w tabeli byłoby wyższe, a tym samym suwalczanie znaleźliby się w gronie drużyn walczących w play-off.
– Pokazaliśmy w wielu spotkaniach fajną, ciekawą siatkówkę. Przede wszystkim cieszę się z jednego czynnika, którym był określany nasz zespół, że był to zespół walczący. To jest ogromna satysfakcja dla każdego trenera – tak sezon w wykonaniu swych podopiecznych oceniał Andrzej Kowal, szkoleniowiec, który na kolejne rozgrywki zostaje w klubie.
W drużynie nie będzie już natomiast występował Nicolas Szerszeń, któremu skończył się okres wypożyczenia z Asseco Resovii Rzeszów. Przyjmujący był jednym z liderów zespołu. 24-letni zawodnik bardzo groźny był w polu zagrywki, zanotował 49 asów (w tym elemencie był najlepszy w całej PlusLidze). Być może Nicolasa Szerszenia w suwalskim klubie zastąpi Mateusz Mika. Przyjmujący w 2014 r. wraz z reprezentacją Polski został mistrzem świata. Ostatni sezon 29-letni zawodnik spędził w Indykpolu AZS-ie Olsztyn. W barwach tego klubu zdobył 159 punktów. Wojciech Winnik, prezes Ślepska Malow, na łamach portalu suwalki24.pl przyznaje, że Mateusz Mika jest w kręgu siatkarzy, których pozyskaniem zainteresowany jest klub z Suwałk.
Z dotychczasowej kadry Ślepska Malow w zespole na kolejny sezon zostaną na pewno: atakujący Bartłomiej Bołądź, środkowy Cezary Sapiński, libero Paweł Filipowicz, przyjmujący Jakub Rohnka. Wszyscy oni podpisali nowe kontrakty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS