A A+ A++




W zaległym meczu ósmej kolejki PlusLigi Skra Bełchatów wygrała w Nysie ze Stalą 3:2. Mecz udanie otworzyli gospodarze, którzy wygrali pierwszą partię. W kolejnych dwóch setach lepsi okazali się goście. Ekipa z województwa opolskiego nie pozostała im dłużna, wygrała czwartego seta. Zacięty tie-break wygrali goście, którzy odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu.

POD NIEOBECNOŚĆ LIDERÓW

Początek spotkania należał do siatkarzy z Nysy, którym dwa asy Patryka Szczurka dały im prowadzenie 3:0. Impuls do pościgu gościom z Bełchatowa dał Amin, po raz kolejny przewodzący drużynie. Od pierwszych minut na boisku błyszczał Remigiusz Kapica, którego seria ataków zmusiła trenera Cretu do wzięcia czasu (8:3). Po bloku Dominika Kramczyńskiego na Łukaszu Wiśniewskim było już 10:4. Różnica nie topniała, a zespół gości zyskiwał na pewności siebie (14:7). Kilka błędów i as Pavle Pericia wystarczyły, aby na tablicy pojawiło się 14:11, jednak osłabieni nysanie zdołali odzyskać rytm. Po kolejnym asie Szczurka było już 21:14. Pojedynczy zryw to za mało siatkarzy Skry Bełchatów to za mało, aby marzyć o wyszarpaniu zwycięstwa – 18:25.

ZE SKRAJNOŚCI W SKRAJNOŚĆ

Drugiego seta otworzył Łukasz Wiśniewski, któremu udało się powstrzymać Kamila Kosibę. Znakomitą zmianę dał Ziga Stern, który bez skrupułów atakował po dłoniach nysan. Przy stanie 4:1 poddenerwowany trener Pliński poprosił o czas. Kolejnym asem popisał się również Amin (6:2). Chwilę później asa na konto dopisał Kapica, dając gospodarzom kontakt – 6:7. Przedwcześnie występ zakończył Kamil Kosiba, który z grymasem bólem opuścił boisko po skończonym ataku (7:9). Stal goniła wynik, jednak co chwilę goście ponownie odskakiwali na kilka punktów. Dużym plusem po stronie bełchatowian było przyjęcie, a Grzegorz Łomacz bez kompleksów korzystał z Bartosza Lemańskiego (14:12, 18:13). W końcówce asem popisał się jeszcze Kujundzić, a chwilę później goście mogli cieszyć się z przekonywającego zwycięstwa 18:25.

CHWIEJNY KAPICA

Wraz z początkiem trzeciej części spotkania do dobrej gry powrócił Wojciech Włodarczyk (2:0), ale przyjezdni nie spuszczali z tonu. Punkt zdobyty blokiem dopisał na swoje konto Lemański, grający znakomite zawody (2:3). W kolejnych minutach wynik oscylował wokół remisu, co było zasługą przede wszystkim popsutych zagrywek bełchatowian (5:5). Proste błędy zmusiły trenera Gheorghe Cretu do wzięcia czasu, a w ataku rozhulał się Kujundzić – 12:10. Po bloku Amina na Kapicy było już 15:10 dla gości. Nysan z kryzysu raz jeszcze dźwignął Kapica, który sam odrobił część strat (13:15). Atakującego próbował odciążyć Zouheri El Graoui, ale chwilę później było już po zawodach, a set ponownie padł łupem Skry Bełchatów – 19:25.

WYMAGAJĄCE WOJNY NERWÓW

Pierwsze minuty czwartego seta przebiegały pod dyktando gospodarzy, lecz nie były one pozbawione błędów po obu stronach siatki, a prym ponownie wiódł Włodarczyk. Dobrą passę kontynuował w szeregach Skry z kolei Lemański. Brakiem skuteczności mógł się martwić Amin, który najpierw złapany został blokiem przez Dominika Kramczyńskiego, a następnie Jakuba Abramowicza (7:4). Chwilę później asa upolował Kellian Paes, a na kolejny czas zdecydował się trener przyjezdnych – 9:5. Przewaga gospodarzy wydawała się być niezagrożona, jednak rywale nie mieli zamiaru odpuszczać (12:9, 12:11, 14:11). Pomimo pomyłek drużyna z Nysy wciąż przewodziła stawce (20:15). Dwa asy Mirana Kujundzicia przywróciły bełchatowian do gry – 21:19. Z problemami, lecz gospodarzom udało uciec się spod topora, wygrywając 25:23.

Piąty set od początku obfitował w emocje, choć pomyłkom w polu serwisowym nie było końca (3:4). Ciężar gry wziął na siebie wówczas Remigiusz Kapica, który w ofensywie był nie do zatrzymania – 7:5. Po kolejnym remisowym maratonie zepsutych zagrywek inicjatywę nieśmiało przejął zespół gości, a blokiem popisał się Grzegorz Łomacz (10:8). W końcówce drugi bieg wrzucił Amin Esmaeilnezhad, prowadząc bełchatowian do wygranej 15:12.

MVP: Esmaelinezhad

PSG Stal Nysa – PGE GiEK Skra Bełchatów 2:3
(25:18, 18:25, 19:25, 25:23, 12:15)

Składy zespołów:
Stal: Kramczyński (7), Kapica (31), Zerba (2), Kosiba (4), Włodarczyk (12), Szczurek (3), Kamil Szymura (libero) oraz El Graoui (8), Motta (1), Jankowski, Abramowicz (3)
Skra: Lemański (11), Wiśniewski (8), Kujundzić (11), Łomacz (2), Esmaeilnezhad (25), Perić (4), Buszek (libero) oraz Marek (libero) oraz Stern (8), Szalacha

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSiatkarski maraton w meczu PlusLigi. Stal i Skra walczyły do tie-breaka
Następny artykułPewna wygrana Nafciarzy w Lubinie