A A+ A++

Formuła 1 nie opublikowała jeszcze nawet zarysu przyszłorocznego harmonogramu. Chase Carey, wciąż pełniący rolę szefa serii, zaznaczył jedynie, iż kalendarz w dużym stopniu pokryje się z tegorocznymi planami i powinien być pewnym przejawem „normalności”.

Czytaj również:

Do rzekomo wstępnej wersji dotarł serwis F1i.com. Zgodnie z publikacją, sezon miałby się rozpocząć 14 marca w Bahrajnie i składać z 22 rund. Przesunięte z 2020 roku debiuty: nowo powstałego toru w Hanoi i zmodernizowanego Zandvoort zaplanowano odpowiednio na 28 marca i 2 maja. Trzecią nową lokalizacją miałaby być Arabia Saudyjska. Zabraknie Brazylii, której wygasł kontrakt oraz torów, które w tym roku w wyjątkowych okolicznościach pandemii koronawirusa pomogły uratować harmonogram rywalizacji.

Grand Prix Australii, w ostatnich latach otwierające sezon, przeniesiono na jesień w obawie przed restrykcjami w podróżowaniu. Finał ponownie odbędzie się w Abu Zabi.

Nieoficjalna wersja projektu kalendarza na 2021 rok (podano daty niedzielnych wyścigów):

 
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Mamy siedzieć w domach i nie wiemy dlaczego” – branża weselna i fitness najbardziej poszkodowana?
Następny artykułBiskup Tarnowski zarządził dyspensę od uczestnictwa w niedzielnej mszy!