Płonie “ekopener”, a w tle śpiewa Peja – czyli sylwester na Łazarzu

Koncert był nagrywany w środę wieczorem. W nawiązaniu do łazarskiej tradycji sylwestrowej i tym razem był ogień. Nie płonęły jednak meble, ale dwie rzeźby.

Ich autorem był Łukasz Trusewicz, a ich modele wybrane zostały przez mieszkańców Łazarza w internetowym głosowaniu: Globus czyli Fałszywy Kulisty Model Ziemi oraz Eko Pener.

Spłonęły i posłużą

Instalacje po spłonięciu staną się kolektorami nakrętek, z których dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne.

– Rzeźby, które w tym roku powstały, nawiązują do sytuacji i problemów, z jakimi mierzy się ludzkość w dobie pandemii i nie tylko. Są to kwestie, które istnieją w dyskursie społecznym, jednak dopiero od niedawna zaczęto dostrzegać ich wagę. Globus czyli Fałszywy Kulisty Model Ziemi nawiązuje do teorii spiskowych, które aktualnie stają się coraz popularniejsze, a przez przypisaną mu funkcję kolektora nakrętek będzie ukazywał problem zanieczyszczeń plastikiem wód Ziemi. Z kolei Eko Pener to postać mająca skłaniać ludzi do refleksji o środowisku i dbaniu o nie. Nazwa wskazująca na ekopenerstwo ma symbolizować przemianę myślenia o segregacji, która w obecnych czasach wychodzi poza margines i staje się codziennym przyzwyczajeniem – wyjaśniają organizatorzy sylwestra. – Rzeźby zostaną podpalone na Skwerze Eki z Małeki, miejscu, które od lat zrzesza mieszkańców Łazarza, jest to znak, że problemy z którymi aktualnie mierzy się społeczeństwo, nie dotyczą tylko wybranych grup, ale wszystkich mieszkańców naszej planety – dodają.