Czujność operatora monitoringu miejskiego umożliwiła zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy i złapanie nastolatków, dewastujących panele dźwiękochłonne. Z kolei strażniczki na patrolu złapały pijanego rowerzystę.
Straż Miejska w Płocku stale obserwuje, co się dzieje w mieście poprzez kamery. W niedzielę, 24 września około godz. 22.45 operator monitoringu zauważył na Starym Rynku mężczyznę, który chwiejnym krokiem razem z kolegą wsiada do auta.
– O swoim podejrzeniu, że kierujący może być pod wpływem alkoholu, operator monitoringu podzielił się z dyżurnym KMP. Kierujący volkswagenem poruszał się ul. Kościuszki, Kolegialną, 1-go Maja, Al. Jachowicza
i kiedy wjechał w ulicę Kochanowskiego, został zatrzymany przez patrol Policji – relacjonuje starszy inspektor Jolanta Głowacka, Rzecznik Prasowa Straży Miejskiej w Płocku.
Policjanci potwierdzili informację operatora monitoringu, zatrzymany mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Z kolei parę dni wcześniej, 21 września, około godziny 9.00 na ulicy Banacha uwagę strażniczek miejskich zwrócił kierujący rowerem mężczyzna.
– Funkcjonariuszki trafnie oceniły stan rowerzysty, gdyż jak się okazało po badaniu trzeźwości, jechał on na rowerze, mając 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje starszy inspektor Jolanta Głowacka.
49-letni rowerzysta okazał się obywatelem Ukrainy, dodatkowo poszukiwanym przez Policję.
Strażnicy Miejscy podkreślają, że nietrzeźwi kierowcy stanowią poważne zagrożenie na drodze.
– To wciąż często pojawiający się problem. Apelujemy i przypominamy, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka, prowadzi do utraty zdolność koncentracji i poczucia rzeczywistości. Powoduje wydłużenie zdolności oceny sytuacji i czasu reakcji. Nigdy nie wolno wsiadać za kierownicę po alkoholu! Pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – zaznacza st. insp. Jolanta Głowacka.
Wykrycie pijanego kierowcy nie było jedynym sukcesem operatorów monitoringu miejskiego w ostatnim czasie. Strażnicy Miejscy również reagują na wszelkie akty wandalizmu, spożywanie alkoholu w niedozwolonych miejscach i nieprawidłowe parkowanie.
– Monitoring dba również o bezpieczeństwo osób. Nagrania wielokrotnie są zabezpieczane i udostępniane dla potrzeb płockiej policji w ramach prowadzonych przez nią postępowań – dodaje Jolanta Głowacka.
Pracownicy monitoringu bardzo często obserwują liczne akty dewastacji w przestrzeni publicznej. Już wiele razy dzięki zapisom z kamer udało się złapać wandali, którzy w centrum miasta niszczą mienie publiczne lub prywatne np. lampy, tablice informacyjne, kosze czy dewastują ławki lub malują graffiti.
W sobotę, 23 września tuż przed godz. 1.00 w nocy operator monitoringu miejskiego zauważył nastolatków: dziewczynę i chłopaka malujących graffiti na panelach dźwiękochłonnych. Sytuacja miała miejsce przy ul. Bliskiej w niedalekiej odległości od skrzyżowania ul. Wyszogrodzkiej z Graniczną.
– Operator monitoringu natychmiast o zaistniałej sytuacji powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji. Nastolatek, tak bardzo był zadowolony ze swojego „dzieła”, że nawet zrobił dziewczynie na jego tle zdjęcie. Młodzi artyści byli całkowicie zaskoczeni, kiedy w rejonie Ronda Wojska Polskiego policjanci podjęli wobec nich interwencję – relacjonuje Jolanta Głowacka.
Funkcjonariusze podkreślają, że nie każde graffiti to sztuka. Niestety, często jest samowolnym aktem wandalizmu, którego ofiarą może stać się każdy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS