Trwa plebiscyt na Płocczanina Roku 2022. Nasi czytelnicy mogą wybrać osobę, która ich zdaniem najbardziej przysłużyła się miastu w ubiegłym roku. Nominowanych jest sześcioro płocczan.
Niedawno przedstawiliśmy wszystkich kandydatów. Teraz zadaliśmy każdemu po cztery pytania:
- Jak dowiedział(a) się Pan(i) o nominacji w plebiscycie i jak na to zareagował(a)?
- Z jakich swoich działań dla Płocka jest Pan(i) dumny(a)?
- Czym dla Pana(i) jest Płock?
- Na kogo sam(a) zagłosował(a)by Pan(i) w plebiscycie?
Grzegorz Gołębiewski
(sylwetka i zasady głosowania – na końcu tekstu)
- O nominacji dowiedziałem się przy okazji codziennego przeglądania aktualnych wiadomości w telefonie. Najpierw pokazał mi się tytuł: „Profesor i lekarz. Przedsiębiorca. Pisarz i historyk. Ludzie sportu. Kto Płocczaninem Roku 2022?”. Zaintrygował mnie zwłaszcza historyk, bo nie przypuszczałem, że chodzi o mnie. Ciekaw więc byłem, który z moich kolegów, a może koleżanek jest nominowany/a. Ku memu zdumieniu zauważyłem swoje zdjęcie, ale myślałem, że to może jakiś stary tekst. Wszak już raz kandydowałem w 2020 roku. Ale jednak nie – data aktualna, rok 2022, więc nie ma tu pomyłki. A reakcja? Przede wszystkim wielkie zdumienie, bowiem już po raz drugi uzyskałem nominację do tego zaszczytnego tytułu i znalazłem się w bardzo wąskim gronie sześciu osób.
- Chyba najbardziej z opisania i przyczynienia się do rozpropagowania jednego z najchlubniejszych wydarzeń w historii Płocka, czyli obrony przed wojskami bolszewickimi w 1920 r. Oczywiście nie jest to moja wyłączna zasługa, zajmowali się tym też inni. Poza publikacjami były przecież rekonstrukcje, przedstawienia teatralne, wystawy, upamiętnienie miejsc związanych z walkami, murale, coroczne obchody 18 sierpnia itp. Cieszy więc, że wśród tylu różnych inicjatyw jest i mój wkład. Wiele satysfakcji daje mi również działalność w Towarzystwie Naukowym Płockim i pełnienie tam ważnych funkcji, m.in. wiceprezesa i redaktora naczelnego kwartalnika „Notatki Płockie”. TNP jest najstarszym spośród działających aktualnie towarzystw naukowych, wielce szanowanym w tym środowisku, o znaczącym dorobku naukowym. Natomiast „Notatki Płockie” przejąłem po wielkich poprzednikach – Franciszku Dorobku i Wiesławie Końskim – i wraz z redakcją staramy się, aby utrzymywały odpowiedni poziom naukowy i edytorski. Poza tym cieszy publikowanie artykułów i książek naukowych, dotyczących tak Płocka, jak i Mazowsza Płockiego. Od 1989 roku uzbierała się tego całkiem pokaźna ilość, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest to działalność niejako hobbystyczna, bowiem zawodowo pracuję w III LO i dodatkowo w Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica. I to kolejny powód do dumy: pracuję w jednej z najlepszych szkół w Płocku, a praca w SWPW również dostarcza ciekawych doświadczeń zawodowych.
- Mimo że nie jestem płocczaninem z urodzenia, to po 35 latach mieszkania w Płocku mogę powiedzieć, że jest to moje miasto. Jestem dumny z jego wielkiej i odległej historii, pięknego położenia, zabytków. W Płocku czuję, że jestem u siebie. Spotkałem tu wielu wartościowych i interesujących ludzi oraz dużą życzliwość dla tego, co robię. Z satysfakcją obserwuję, jak Płock się zmienia na lepsze, zwłaszcza w ciągu ostatnich lat. Praktycznie na co dzień interesuję się życiem miasta, wydarzeniami z nim związanymi.
- Każdy z kandydatów ma swoje osiągnięcia i zasługi nie tylko dla Płocka. Wszyscy w jakiś sposób tworzą pozytywny wizerunek naszego miasta. Reprezentują różne dziedziny aktywności, które trudno poddają się porównaniom. Jednak gdybym miał wybierać, to wyróżniłbym rektora Macieja Słodkiego. To za jego kadencji płocka uczelnia rozwinęła się, czego najlepszym przykładem jest osiągnięcie statusu akademii oraz otwarcie od przyszłego roku akademickiego kierunku lekarskiego. To rzeczywiście duży sukces i szansa na dalszy rozwój.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS