Pleśń i szkodniki znikną w mig. Babciny trik za darmo

Pleśń i grzyby w ziemi doniczkowej to bardzo duży problem, który może sprawić, że zmarnujemy pielęgnowane przez nas rośliny. Dzieje się to zwłaszcza w przypadkach, kiedy mamy problem z wilgotnością w mieszkaniu. Za duży poziom wilgoci sprawia, że kwiaty potrzebują zdecydowanie mniej wody i bardzo łatwo je przelać, co ostatecznie prowadzi do zainfekowania ziemi grzybami i pleśnią.

Pieczenie ziemi do roślin doniczkowych. Mało znany babciny trik

Ziemię zainfekowaną grzybami i drobnoustrojami możemy także przynieść do domu, jeśli korzystamy z tej zebranej samodzielnie, na przykład na łące. Czasem zdarza się też, że “chorą” ziemię kupujemy w sklepie. Okazuje się jednak, że może istnieje bardzo prosty sposób na to, aby zapobiec problemom nawet w takiej sytuacji.

Suszenie ziemi doniczkowej to skuteczny i bardzo prosty trik, które stosowały już nasze babcie, aby uchronić się przed zasadzeniem kwiatów do podłoża z pleśnią. Co musimy zrobić? Jeśli zobaczymy na grudkach ziemi biały nalot, wyrzucamy tę część. Resztę rozkładamy na blaszce i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 90 stopni na pół godziny.

Nie przykrywamy niczym ziemi, powinna ona swobodnie parować podczas pieczenia. W trakcie kilkukrotnie mieszamy ziemię, aby dokładnie wyschła. Taki zabieg sprawi, że będzie ona wyjałowiona, a my pozbędziemy się grzybów, pleśni i drobnoustrojów czy szkodliwych dla roślin owadów. Kiedy ziemia wystygnie, możemy z niej korzystać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Włóż plasterek do doniczki. Prawda szybko wyjdzie na jaw

Jak pozbyć się pleśni w doniczce?

Na grzyby w doniczce bardzo dobrze zadziała również cynamon. Warto z niego korzystać w przypadku, gdy pleśń pojawiła się na ziemi w doniczce z zasadzoną już rośliną. Wystarczy zebrać część ziemi, na której zauważyliśmy charakterystyczny biały nalot. Następnie wsypujemy łyżeczkę przyprawy. Dla lepszego efektu możemy wymieszać ją z wierzchnią warstwą.

Pleśń w doniczce to jednak nie każdy biały nalot na powierzchni. Bywa, że mamy do czynienia z osadem wapiennym spowodowanym przez podlewanie roślin twardą wodą. Nie jest szkodliwy dla kwiatów, jednak wygląda nieestetycznie – lepiej więc korzystać z przegotowanej lub odfiltrowanej wody.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl