Mistrzostwa Europy do lat 20 przyspieszają, a w grze o tytuł liczy się coraz mniej par. W turnieju mężczyzn na etapie rundy 16 Polskę reprezentowały trzy duety. Niespodziewanie w kolejnym etapie zabrakło miejsca dla Tomasza Warycha i Marcela Wanata. Swoje spotkania wygrali natomiast Szymon Beta z Artemem Besarabem oraz Szymon Pietraszek i Jakub Kamiński.
SZCZĘŚCIE SPRZYJA LEPSZYM
W rundzie 16 z automatu znalazła się druga z polskich par. Na tym etapie przeciwnikami Szymona Bety i Artema Besaraba okazał się norweski duet – Aas/Utvik, z którym jedni z Polaków męczyli się w fazie grupowej. Całe spotkanie należało do niesamowicie zaciętych, od początku aż do końca żadna ze stron nie chciała odpuścić. Atutem Polaków okazała się wysoka skuteczność w ataku oraz czujna gra na siatce. Mecz mógłby zakończyć się nieco szybciej, gdyby nie duża ilość niepotrzebnych błędów własnych. W pierwszym secie mocna końcówka dała biało-czerwonym zwycięstwo (21:18), lecz rywale deptali im po piętach. Jeszcze bardziej wyrównana była druga odsłona spotkania, w której młodym reprezentantom Polski wygraną przyniosła dopiero krótka gra na przewagi – 23:21.
Rewelacyjne spotkanie rozegrał Szymon Beta, który łącznie zdobył 24 punkty (1 as, 5 bloków). Drugi z Polaków, Artem Besarab punktował 12 razy (1 as). Po drugiej stronie siatki na wyróżnienie zasłużył Jonah, który w pewnym momencie w pojedynkę ciągnął grę swojego zespołu, zdobywając 16 ‘oczek’. Wygrana oznacza awans kolejnej rundy, gdzie zmierzą się z Łotyszami – Fokerots/Auzins G.
Beta/Besarab (POL) – Aas/Utvik (NOR) 2:0
(21:18, 23:21)
NIESPOZIEWANE ZAKOŃCZENIE POJEDYNKU
Wczesnym popołudniem swój mecz rozgrywali także Tomasz Warych i Marcel Wanat, którzy w fazie grupowej nie oddali rywalom ani seta. W kolejnej rundzie zawodów naprzeciwko Polaków stanęli Węgrzy – Tari/Veress, którzy w grupie ulegli duetowi Beta/Besarab.
W meczu pełnym skrajności, aby wyłonić zwycięzców, potrzeba było aż tie-breaka. Pierwsza odsłona spotkania całkowicie została zdominowana przez węgierskich siatkarzy, których zaletą była cierpliwość i konsekwentna gra w ataku. Oponentom udało się zdominować Polaków także na siatce i w polu serwisowym, co wpłynęło na ich szybką wygraną 21:13. Druga odsłona spotkania to już zupełnie inna bajka. Zmotywowani Polacy postawili się zbyt pewnym Węgrom, przechylając szalę zwycięstwa na własną stronę (21:17). Choć w ataku wciąż lepiej sprawowała się przeciwna ekipa. To biało-czerwoni zyskali przewagę w bloku, a dużo dobrego przyniosły im mnożące się pomyłki przeciwników. Na trzecią partię oba zespoły wyszły bardzo zmotywowane i pobudzone, a gra toczyła się z subtelnym wskazaniem na Węgrów. Którzy ponownie nie do zdarcia byli w ofensywie. Ostatecznie set zakończył się porażką Polaków 13:15.
Marcel Wanat był autorem 21 ‘oczek’ (4 asy). Tomasz Warych dorzucił od siebie 6 punktów (1 blok). Wśród Węgrów błyszczał Bence Tari, zdobywca aż 26 punktów (3 bloki, 4 asy). Jego partner, Akos Veress punktował 15 razy. Niekorzystny obrót wydarzeń, sprawia, że niepokonani dotąd biało-czerwoni odpadają z walki o tytuł mistrzów Europy.
Warych/Wanat (POL) – Tari/Veress (HUN) 1:2
(13:21, 21:17, 13:15)
KOLEJNY UDANY WYSTĘP POLAKÓW
Drugie spotkanie tego dnia rozegrał także duet – Szymon Pietraszek i Jakub Krzemiński Po pomyślnej fazie 24, na Polaków czekało nowe zadanie . na Polaków czekało nowe zadanie . Tym razem naprzeciwko nich stanęła czeska para – Westphal/Rydval.
Obie ekipy bardzo mocno rozpoczęły spotkanie, lecz na dystansie triumfował duet z Czech. Dla biało-czerwonych nie był to łatwy pojedynek, biorąc pod uwagę wcześniejszą rywalizację w rundzie 24. Naprzemiennie mogliśmy obserwować spektakularne bloki i popisy w polu serwisowym, przyzwoicie w obu przypadkach wyglądał także atak. Problemem Polaków okazała się jednak ilość własnych, gdyż w ten sposób para podarowała rywalom 6 punktów za darmo.
W drugim secie role się odwróciły. Młodzi Polacy w ciągu kilku minut całkowicie zdominowali sąsiedni zespół. Czesi w pewnym momencie stanęli w miejscu, będąc nie do ruszenia. Narastająca w nich frustracja, ostatecznie zawładnęła grą czeskich zawodników. Odrobina szczęścia i aż 12 błędów oponentów, dało Polakom swobodne zwycięstwo 21:11. Tie-break to już mocna końcówka biało-czerwonych, której mogą zawdzięczać awans do kolejnej rundy (15:11).
Szymon Pietraszek punktował 19 razy (5 bloków). Jakub Krzemiński dołożył od siebie 18 ‘oczek’ (2 asy). Po drugiej stronie siatki całe show skradł Filip Rydval, autor aż 20 punktów. Kolejnymi przeciwnikami Polaków będą Szwedzi – Holting Nilsson/Andersson E.
Westphal/Rydval (CZE) – Pietraszek/Krzemiński (POL) 1:2
(21:17, 11:21, 11:15)
Zobacz również:
Plażowe ME U20: Polskie pary dalej w grze. Przybyszewska i Wolny w grze o niższe lokaty
źródło: inf. własna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS