O autorze
O tym, że PlayStation 5 będzie mieć nowe cechy haptyczne, mówili już nawet sami przedstawiciele Sony, tyle że bez specjalnych konkretów. Niemniej jednak do sieci trafił właśnie patent japońskiej firmy, który z pewną dozą prawdopodobieństwa ujawnia, o co właściwie chodzi.
W dokumentach Sony opisuje rozwiązanie określane jako Przyrząd Kontroli Wibracji, zwracając szczególną uwagę na dwie innowacyjne cechy, których próżno szukać w dotychczasowych konsolach.
Pierwsza z nich to możliwość uzależnienia ustawień drgań kontrolera, w tym ich natężenia i siły, od aktualnie uruchomionej gry i użytkownika. Jak wskazuje załączony szkic, obok znanej już z PS4 możliwości globalnego wyłączenia lub włączenia efektów haptycznych, w menu pojawi się opcja pozwalająca wprowadzić korekty dla poszczególnych tytułów oraz graczy – tu zapewne zależnie od numeru gracza, do którego przypisany będzie pad.
Oprócz wartości dodanej do personalizacji, tego rodzaju rozwiązanie mogłoby również służyć oszczędności energii. Na przykład wyłączając lub minimalizując drgania, gdy poziom naładowania akumulatora w kontrolerze zaczyna spadać w okolice zera.
Tak czy inaczej, zdecydowanie ciekawiej zapowiada się funkcja numer dwa, spośród wspomnianych. Mowa o przekazaniu kontroli nad wibracjami deweloperom gier tak, aby charakterystyka efektów haptycznych odpowiadała wydarzeniom na ekranie. Przykładowo, ciężki pojazd poruszający się z dala od gracza generowałby tylko leciutki puls, który jednak rósłby wydatnie wraz ze zbliżaniem się do rzecznego obiektu.
Teoretycznie już na PlayStation 4 programiści mają możliwość sterowania siłą drgań, ale jest to oparte wyłącznie na interwałach czasowych i wymaga w 100 proc. samodzielnej implementacji. PS5 natomiast będzie ponoć dysponować gotowymi wzorcami i całkowicie płynną regulacją.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS