A A+ A++

Ministra edukacji Barbara Nowacka pytana była w środę przez dziennikarzy m.in. o to, czy MEN pracuje nad zmianę przepisów o opłatach za korzystanie z e-dzienników przez rodziców. – Każdy rodzic, kiedy dowiaduje się, że ma bezpłatne narzędzie, ale dodatkowa aplikacja jest dodatkowo płatna, to zastanawia się, na ile spełnia to kryteria bezpłatnej edukacji – powiedziała Nowacka. Tym bardziej – jak zaznaczyła, że funkcjonalność aplikacji jest lepsza.


Zobacz wideo

Płatny dostęp do e-dziennika. Nowacka zabrała głos

Szefowa MEN-u poinformowała, że rozpoczęła kilka tygodni temu analizy, w jaki sposób państwo “może wziąć odpowiedzialność za to, by rodzic miał dostęp do bezpłatnych informacji dotyczących dziecka”. Nowacka wyraziła nadzieję, że będzie w ciągu dwóch miesięcy gotowa przekazać informacje na ten temat. – Mam też świadomość, że to są duże interesy. Są dwie firmy, które w tej chwili mają takie aplikacje. Mówią: “cena nie jest wygórowana”, bo to kwestia kilkudziesięciu złotych w skali roku. Natomiast dla wielu osób jest to cena jednak duża, szczególnie, gdy mają kilkoro dzieci, a systemy nie są zsynchronizowane – powiedziała.

Zapewniła, że resort “widzi potrzebę poważnego zajęcia się tematem”. Dodała, że jak będzie gotowa, to chętnie powie, jakie kroki podejmie ministerstwo i rząd w tej sprawie. Dopytywana, czy w grę może wchodzić rządowa platforma zamiast prywatnej, odpowiedziała: “Jak będę gotowa do tego typu deklaracji, to chętnie je ogłoszę”. – Żeby była świadomość: nie zamierzamy konkurować z prywatnymi firmami, natomiast zależy mi na tym, by zapewnić rodzicom dostęp bezpłatny do informacji o przebiegu edukacji dziecka w każdym wariancie – wskazała ministra.

Barbara Nowacka zaznaczyła, że to, czym się różni dzisiaj dostęp przez jeden czy drugi system od dostępu przez dodatkowo płatną aplikację, powiedziała, że aplikacja ma dodatkowe funkcje, np. wczesne powiadamianie o takich rzeczach, że np. na jutro trzeba przynieść farby, dziecko dostało taką czy taką ocenę, dziecka nie ma w szkole. Zaznaczyła, że rodzic, który nie ma takiej płatnej aplikacji, musi ciągle sprawdzać informacje w systemie. – To poważny temat do przemyśleń. Zaczęłam rozmowy, na razie wewnątrz resortu, analizy, jak by taki plan mógł wyglądać, w jakiej perspektywie czasowej i z jakim kosztami finansowymi – powiedziała.

Opłata za dostęp do e-dziennika. Zandberg o prywatnych firmach

Poseł klubu Lewicy Adrian Zandberg z partii Razem zwrócił się z interpelacją do minister edukacji Barbary Nowackiej. Podkreślił w niej, że e-dziennik jest głównym kanałem komunikacyjnym nauczycieli z rodzicami. Jednocześnie zauważył, że obecnie platformy szkolne są obsługiwane wyłącznie przez prywatne firmy, których głównym celem jest zysk.

Przywołał rozporządzenie ministra edukacji w sprawie sposobu prowadzenia przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki dokumentacji przebiegu nauczania. Zgodnie z nim “prowadzenie dziennika elektronicznego wymaga (…) umożliwienia bezpłatnego wglądu rodzicom do dziennika elektronicznego, w zakresie dotyczącym ich dzieci”. W jego ocenie państwo ma zasoby, by dostarczyć darmową platformę zapewniającą rodzicom i uczniom kontakt ze szkołą.

Posłuchaj:

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułЧому ваш кіт пісяє на ліжко: 10 можливих причин і що робити
Następny artykułWięzień polityczny? Cyniczna gra Tuska ws. Kuczmierowskiego