Po co metalowe konstrukcje przypominające drzewa? Czy nie lepiej zasadzić prawdziwe? – to najczęściej powtarzające się głosy po przedstawieniu przez urząd miasta projektu przebudowy pl. Biegańskiego. Ma on też w mediach społecznościowych swoich zwolenników, choć ci są w mniejszości.
Internauci szybko wytropili, że metalowe drzewa obrośnięte pnączami, jakie na pl. Biegańskiego zaproponowali architekci z Grupy Verso, nawiązują do podobnych w Singapurze – tam jednak znacznie wyższych, bo sięgających 50 m, gdy u nas mają mieć do 12 m. “Coś o aspiracjach małego miasta” – tak lapidarnie skomentowała częstochowską analogię jedna z użytkowniczek Facebooka, udostępniając na swoim profilu tekst z “National Geographic”.
Komentatorzy się podzielili: “Jeśli Częstochowa aspiruje do tego, by upodobnić się choć trochę do Singapuru, to należy tylko się cieszyć. I każdy, kto był w Singapurze choć raz, na pewno się z tym zgodzi!” – to jedna z opinii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS