A A+ A++

Niestety, nadal obserwujemy problemy z dostawami półprzewodników, co ma wpływ na ceny i dostępność sprzętu – drożeją karty graficzne, pamięci RAM, a nawet konsole do gier. Wygląda na to, że podobna sytuacja może dotyczyć także gamingowych laptopów.

Przyszły rok zapowiada się wyjątkowo ciekawie pod względem mobilnych premier – spodziewamy się procesorów AMD Ryzen 6000 i Intel Core 12. generacji, a także kolejnych kart graficznych Nvidia GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000M. Sprzęt ma napędzać nowe modele gamingowych laptopów.

Jest tutaj jednak jeden problem…

Razer: w przyszłym roku czekają nas podwyżki cen laptopów

Firma Razer, którą możecie kojarzyć m.in. właśnie z gamingowych laptopów (niedawno testowaliśmy np. Razer Blade 14), już przygotowuje się do przyszłego roku i wprowadzenia na rynek nowych modeli dla graczy.

Szef amerykańskiego przedsiębiorstwa, Min-Liang Tan opublikował w mediach społecznościowych niepokojącą wiadomość – ze względu na znaczny wzrost cen komponentów, w przyszłym roku musimy być gotowi też na znaczny wzrost cen samych laptopów.

Podwyżki cen laptopy do gier – musimy być na to gotowi

Cóż, informacje Tana nie wyglądają zbyt optymistycznie. Co prawda pozostałe firmy raczej nie wypowiadają się na temat cen sprzętu, ale możemy podejrzewać, że podwyżki będziemy obserwować również u innych producentów. Szkoda, bo to właśnie gamingowe laptopy były wybawieniem wielu graczy (zwłaszcza tych, którzy nie mogli sobie pozwolić na zakup komputera do gier z horrendalnie drogimi kartami graficznymi)

Źródło: Twitter @ Min-Liang Tan

Przeczytaj także:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDwaj mało znani zawodnicy pobili rekord Federera i del Potro. “To było głupie”
Następny artykułKE wychodzi naprzeciw propozycjom Polski. Chodzi o migrantów