A A+ A++

„Kolizja w 2068 r. nie jest już kwestią realnej ewentualności, a nasze obliczenia nie wykazują żadnego ryzyka takiego impaktu przez co najmniej następne 100 lat” – stwierdził Davide Farnocchia z NASA Center for Near-Earth Object Studies (CNEOS), zarządzanego przez Jet Propulsion Laboratory (Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA), działające w Pasadenie (południowa Kalifornia). “Po uwzględnieniu ostatnich obserwacji optycznych i dodatkowych pomiarów radarowych, skala niepewności przebiegu orbity Apophisa spadła z setek kilometrów do zaledwie kilku kilometrów w projekcji do 2029 roku – możemy więc teraz usunąć Apophisa z listy ryzyka” – wskazał dalej specjalista NASA.

Farnocchia odniósł się tutaj do oficjalnej tabeli ryzyka uderzeniowego (Sentry Impact Risk Table), jaką prowadzi CNEOS. Tabela obejmuje jedynie ułamek liczby wszystkich monitorowanych planetoid – takich, których orbity prowadzą na tyle blisko Ziemi, że nie można całkowicie wykluczyć prawdopodobieństwa uderzenia w możliwej do przewidzenia przyszłości. Zgodnie z ostatnimi ustaleniami, tabela nie obejmuje już zatem Apophisa.

Wspomniana planetoida obrosła złą sławą praktycznie w chwili jej odkrycia w 2004 roku. Groza była zapisana zresztą już w samej nazwie, nawiązującej do znanego z mitologii starożytnego Egiptu wężowego demona mroku i chaosu, kojarzonego z przeciwnikiem Słońca (bóstwa Ra) i symbolem sił ciemności. Obiekt skatalogowany jako 99942 “Apophis”, został zidentyfikowany jako jeden z tych najbardziej niebezpiecznych (początkowo szacowano, że prawdopodobieństwo uderzenia tej planetoidy w Ziemię w 2029 roku wynosi aż 2,7%).

W miarę jednak pozyskiwania kolejnych bardziej precyzyjnych danych (m.in. z dużym udziałem utraconego niedawno portorykańskiego radioteleskopu Arecibo), zaczęto stopniowo wykreślać kolejne daty możliwego wystąpienia kolizji Apophisa z Błękitną Planetą – poczynając od 2029 r., poprzez rok 2036, aż do 2068 r. Ta ostatnia data jeszcze na początku marca 2021 r. była rozpatrywana jako niemożliwa do jednoznacznego wykluczenia.

Wówczas jednak pojawiała się już kolejna okazja do bliższego przyjrzenia się planetoidzie poruszającej się nieopodal Ziemi. Kiedy Apophis odbywał wciąż jeszcze dość daleki przelot względem Ziemi (ok. 5 marca br. – w odległości rzędu 17 mln km), astronomowie skorzystali z okazji, aby użyć potężnych obserwatoriów radarowych w Kalifornii i stanie Wirginia Zachodnia. Uściślono dzięki temu oszacowanie orbity obiektu wokół Słońca – z niespotykaną dotąd precyzją, jednoznacznie wykluczając prawdopodobieństwo kolizyjnego przecięcia się płaszczyzn orbitalnych Ziemi i Apophisa. Tak powinno pozostać przez nawet ponad 100 najbliższych lat.

Źródło: NASA


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułParking może zniknąć sprzed remizy
Następny artykułCzęstochowskie24: Pierwsi policjanci z Częstochowy już zaszczepieni