Jest on jednak jednym z najbardziej
niepopularnych ministrów w rządzie Olafa Scholza, a jego partia Zielonych
fatalnie wypada w sondażach i wyborach lokalnych. Trudno się spodziewać, by
przekonał on rząd do pomysłów Draghiego. Co do kwestii wspólnego, unijnego
długu sceptycyzm zachowuje zarówno SPD, czyli główna partia rządząca, jak i
opozycyjne partie CDU/CSU i AfD. Sceptyczne są również niemieckie środowiska
biznesowe.
– Wątpimy w to, czy wspólny dług na potrzeby funduszów publicznych
jest właściwym rozwiązaniem – uważa Thilo Brodtman, przewodniczący niemieckiego
Stowarzyszenia Producentów Maszyn i Urządzeń (VDMA).
Wspólny dług UE tylko na nadzwyczajne sytuacje?
Przeszkodą dla planu emisji wspólnego długu może być również
stanowisko niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Oceniając
legalność funkcjonowania unijnego mechanizmu Next Generation UE (z którego
rozdzielane są fundusze w ramach Krajowych Planów Odbudowy), orzekł on, że
finansowanie za pomocą wspólnego długu powinno pozostać “tymczasowe”
i ściśle związane z nadzwyczajnym kryzysem, jakim była pandemia Covid-19.
Czy wobec sceptycyzmu Niemiec, wsparcia dla planu wielkich
inwestycji finansowanego przez wspólny, unijny dług może udzielić Francja?
Szanse na to są bardzo niepewne, gdyż obecnie ten kraj jest pogrążony w
kryzysie p … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS