Plaga oszustw metodą na Blika. “Zaczyna się od włamania do konta na Facebooku”

Podszywając się pod ofiarę oszust twierdzi, że zgubił portfel, jego wypłata nie przyszła na czas lub z powodu problemów technicznych zablokowano mu rachunek.

– Najpóźniej jutro oddam ci pieniądze – zapewnia sprawca.

Jak oszust dostaje pieniądze? Twierdzi, że nie może osobiście odebrać pożyczki, bo jest daleko. Prosi ofiarę o wygenerowanie na jej rachunku bankowym kodu Blik i przesłanie go poprzez komunikator.

– Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod Blik w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze – mówi oficer śląskiej policji.

Mieszkanka Rudy Śląskiej straciła przez oszustwo na Blika 1499 zł

W ostatnich dniach śląska policja dostała sporo zgłoszeń o tego rodzaju przestępstwach. Najwięcej było ich w Rudzie Śląskiej. – Mieliśmy kilka oszustw na kilkaset złotych. W ostatnim zgłoszonym przypadku pokrzywdzona wysyłając kod BLIK straciła 1499 zł – mówi Arkadiusz Ciozak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

Co zrobić, by paść ofiarą oszustwa? Według oficerów zwalczających cyberprzestępczość najlepiej stosować dwuskładniowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych. Wówczas o wiele trudniej przejąć konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia SMS-em.

– A w przypadku przesłanej poprzez komunikator prośby o pożyczkę, najlepiej zweryfikować to telefonicznie u osoby, która rzekomo przesłała wiadomość – radzi policjant.