A A+ A++

fot. Jakub Ćmil – plusliga.pl

Siatkarze Vervy Warszawa Orlen Paliwa po raz drugi pokonali Trefl Gdańsk i zameldowali się w półfinale. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego wygrali bez straty seta w Gdańsku, ich rywalem w grze o finał będzie Jastrzębski Węgiel. Gdańszczanom pozostanie gra  o miejsca 5-6 z Asseco Resovią Rzeszów. 

Błędy własne po stronie gospodarzy sprawiły, że od początku tego meczu musieli gonić swoich rywali. Udało im się to szybko, gdyż po zablokowaniu Jana Króla doprowadzili do wyrównania. Warszawski atakujący szybko odpokutował swój błąd i ponownie jego drużyna miała dwupunktową przewagę. Po stronie przyjezdnych dobrze zaczął funkcjonować element bloku i choć obie drużyny grały bardzo nerwowo to w środkowym fragmencie tego seta to podopieczni Andrei Anastasiego prowadzili 13:9. Gdańszczanie zawodzili zwłaszcza w ofensywie, gdyż nie kończyli pierwszych akcji. Kiedy tylko do Mariusza Wlazłego dołączyli inni gracze Trefla i zaczęli kończyć posyłane do nich piłki dystans zmniejszył się do dwóch ,,oczek”. Dodatkowo po asie serwisowym Bartłomieja Lipińskiego stopniał on do punktu, co zapowiadało iż wszystko rozstrzygnie się w samej końcówce. W niej ładny atak Bartosza Kwolka dawał oddech przyjezdnym, a po zatrzymaniu Wlazłego sytuacja miejscowych stawała się bardzo trudna (19:23). Premierową odsłonę spotkania zakończył atak po prostej Króla (25:21).


Niska skuteczność w ataku ekipy z Trójmiasta była ich największą bolączką. Od drugiego seta na boisku pojawił się Bartłomiej Mordyl, który już w pierwszej swojej akcji został zablokowany. Jednak zrehabilitował się dobrą zagrywką i na tablicy wyników było 7:5. Podopieczni Michała Winiarskiego znacznie poprawili swój serwis i to za sprawą tego elementu budowali sobie przewagę, ale po drugiej stronie siatki ekipa Vervy Orlen Paliwa stawiała ,,mur” nie do przejścia, dzięki czemu szybko doprowadziła do wyrównania. Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, gdyż pojawiało się w nim wiele błędów własnych. Po skończeniu ataku z szóstej strefy przez Bartosza Kwolka było 14:12, a kiedy kontrę z lewej flanki wykorzystał Igor Grobelny – 15:12. Po przerwie dobry serwis dołożył jeszcze Kwolek, a gospodarze nie potrafili zrobić przejścia przy jego zagrywce. Wprawdzie zmiany zaproponowane przez Winiarskiego zmniejszyły nieco różnicę, ale wydawało się, że warszawianie w pełni kontrolują przebieg tej partii. Tak też było i po nieporozumieniu na linii Marcin Janusz – Mariusz Wlazły set zakończył się wynikiem 19:25.

Trzecią partię Trefl rozpoczął z Łukaszem Kozubem na rozegraniu. Goście nadal nie pozwalali im na zbyt wiele i szybko uzyskali trzypunktowe prowadzenie. Jednak cztery punkty zdobyte z rzędu przez miejscowych dawały im jeszcze nadzieję na powalczenie w tym secie, gdyż stali już pod ścianą. Niemniej przestój siatkarzy ze stolicy trwał tylko chwilę i momentalnie uciekli swoim rywalom w jednym ustawieniu. Gdańszczanie mieli ogromne problemy ze skonstruowaniem jakiejkolwiek składnej akcji, a ich gra całkowicie się załamała (9:14). Różnica była widoczna zwłaszcza na siatce, gdyż przyjezdni zdominowali swoich przeciwników w grze blokiem i wyblokiem. Gospodarze nie mieli pomysłu na swoją grę i w niczym nie przypominali zespołu z rundy zasadniczej, natomiast w decydującym momencie warszawianie pokazywali dobrą siatkówkę, a dodatkowo wychodziło większe doświadczenie ich graczy w meczach o stawkę. Po skończeniu krótkiej przez Andrzeja Wronę było 22:15 i losy tego ćwierćfinału można było uznać za rozstrzygnięte. Pojedynek ten zakończył serwis Mariusza Wlazłego w siatkę. Ekipa Vervy Orlen Paliwa zmierzy się z Jastrzębskim Węglem o finał rozgrywek, a Gdańskim Lwom pozostaje walka o 5 miejsce.

Trefl Gdańsk – Verva Warszawa Orlen Paliwa 0:3
(21:25, 19:25, 18:25)

stan rywalizacji: 2:0 dla Vervy
awans do półfinału: Verva Warszawa Orlen Paliwa

Składy zespołów:
Trefl: Lipiński (4), Wlazły (15), Janusz (2), Reichert (4), Urbanowicz (3), Crer (5), Olenderek  (libero) oraz Kozub (1), Pietruczuk (1), Sasak (3), Janikowski (2) i Mordyl (3)
Verva: Kwolek (9), Król (16), Trinidad de Haro, Wrona (8), Nowakowski (9), Grobelny (13), Wojtaszek (libero) oraz Superlak

Zobacz również:
Wyniki fazy play-off w PlusLidze

źródło: inf. własna

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWpadka posła Krzysztofa Lipca z PiS w internecie. Pochwalił się, że “wszystko dla ludzia”
Następny artykułKwestia ukraińska w I wojnie światowej