A A+ A++
fot. Klaudia Piwowarczyk

W ramach zaległej 10. kolejki PlusLigi po dwóch stronach siatki stanęły zespoły z Bełchatowa oraz Suwałk. W premierowej odsłonie boisko należało do gospodarzy, a podopieczni Andrzeja Kowala mogą pluć sobie w brodę, bowiem nie wykorzystali oni swojego prowadzenie w drugiej partii. Trzecia to już popis PGE Skry Bełchatów w polu zagrywki, który pozwolił im pewnie wygrać to spotkanie. 

Dobrze w bloku zaczął to spotkanie Karol Kłos. Jego ,,czapy” dawały bowiem dwupunktowe prowadzenie bełchatowianom, ale wykorzystany kontratak przez Tomasa Rousseaux doprowadził do remisu. Grzegorz Łomacz często uruchamiał swoich środkowych, którzy byli pierwszą opcją w ataku. Dwie punktowe zagrywki Bartłomieja Bołądzia dały pierwszą dwupunktową przewagę gościom, ale od początku tego spotkania wynik cały czas oscylował wokół remisu i każde prowadzenie było natychmiast niwelowane. Tak stało się i tym razem, a po asie serwisowym Milada Ebadipoura oraz ,,czapach” Łomacza i Kłosa na tablicy wyników było 16:13. Suwałczanie utknęli w jednym ustawieniu i nie potrafili zrobić przejścia przy serwisie Irańczyka. Mieli problemy z kończeniem posyłanych do nich piłek, dzięki czemu gracze PGE Skry rozgrywali kontrataki. Po skończeniu krótkiej przez Mateusza Bieńka oraz punktowej zagrywce Taylora Sandera było już 23:17. Dwie kolejne akcje także zapisali na swoje konto gospodarze i po kolejnym bloku, tym razem Ebadipoura, wygrali premierową odsłonę spotkania.


Drugiego seta lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy po zagraniu do skosu przez Tomasa Rousseaux prowadzili 3:0. Świetnie zza linii dziewiątego metra spisywał się Cezary Sapiński i to jego asy sprawiały, że było już 5:0. Zagrywka wraz z blokiem odgrywały w tym spotkaniu dużą rolę. Po kolejny punkcie zdobytym serwisem, tym razem przez Mateusza Bieńka, było już tylko 3:5, a gdy przechodzącą piłkę wykorzystał Karol Kłos – 6:6. Na pierwsze prowadzenie w tej partii wyszli miejscowi, gdy z serwisem Taylora Sandera nie poradził sobie Jakub Rohnka, który zmienił Rousseaux. W hali Energia trwał festiwal zagrywek po obu stronach siatki. Po czasie, gdy obie drużyny punktowały naprzemiennie Kevin Klinkenberg został zablokowany przez Grzegorza Łomacza, dzięki czemu bełchatowianie mieli dwa ,,oczka” więcej (18:16). Podopieczni Andrzeja Kowala grali jednak do końca i po obiciu rąk blokujących przy uderzeniu Rohnki doprowadzili do remisu. Pierwszą piłkę setową mieli przyjezdni, gdy skończył swój atak z lewej flanki Klinkenberg. Końcówkę rozegrali jednak źle i trzy kolejne akcje padły łupem ekipy prowadzonej przez Michała Mieszko Gogola, która po zatrzymaniu Belga ostatecznie zwyciężyła 26:24.

Bełchatowianie poszli za ciosem i od początku trzeciego seta objęli prowadzenie 4:1. Dodatkowo, gdy przechodzącą piłkę wykorzystał Grzegorz Łomacz, na tablicy wyników było już 5:1. Przerwa wzięta przez Andrzeja Kowala na niewiele się zdała, gdyż gospodarze wyraźnie dominowali na boisku. Szczególnie było to widoczne w elemencie bloku. Goście stracili też moc w polu serwisowym, dlatego odrabianie strat przychodziło im z trudem. Wprawdzie po zablokowaniu Dušana Petkovicia dystans zmalał do trzech ,,oczek”, ale wydawało się, że bełchatowianie kontrolują przebieg tej partii. Wobec pomyłki Tomasa Rousseaux powrócili do wysokiej przewagi (14:9), a gdy asa serwisowego posłał Karol Kłos i kontrę wykorzystał Mateusz Bieniek – 18:11. Taki obrót sytuacji zdawał się przesądzać o losach tej rywalizacji. Do końca meczu nic się bowiem nie zmieniło. Z każdą akcją z siatkarzy  Ślepska Malow wyraźnie ,,uchodziło powietrze”, a zawodnicy popularnych Pszczół nie zamierzali im podawać pomocnej ręki. Całe spotkanie zakończyła krótka zagrana z Kłosem, który został wybrany najlepszym zawodnikiem tego meczu.

MVP: Karol Kłos

PGE Skra Bełchatów – Ślepsk Malow Suwałki 3:0
(25:17, 26:24, 25:15)

Składy zespołów:
PGE Skra: Sander (13), Kłos (12), Ebadipour (10), Petković (16), Łomacz (3), Bieniek (9), Piechocki (libero) oraz Filipiak
Ślepsk: Rousseaux (10), Klinkenberg (8), Warda (1), Bołądź (17), Sapiński (8), Tuaniga (1), Czunkiewicz (libero) oraz Rudzewicz (1), Rohnka (2), Szwaradzki i Filipowicz (libero)

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał: Izabela Dadak

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWeszłopolscy od 20:00. Białek, Roki, Paczul, Olki. Łączenia z Pyrdołem, Czerwińskim, Benedyczakiem
Następny artykułMod Fallout: The Frontier ponownie dostępny