Rynki akcji w 2020 roku mogą być z punktu widzenia inwestorów liczących na wysokie stopy zwrotu “nijakie” – uważa zarządzający funduszami w PKO TFI Karol Chrystowski. Dla warszawskiej giełdy problemem cały czas pozostaje niekorzystna kompozycja indeksu WIG20 i niska płynność akcji.
“W pierwszą połowę roku możemy wejść siłą rozpędu i zobaczyć realnie poprawiające się dane makro, ale patrząc historycznie, to może być już średnioterminowy szczyt. Jeśli chodzi o sektory cykliczne, to na rynkach europejskich spółki przemysłowe zostały +zmasakrowane+ w ostatnich latach. Minimalna poprawa, na przykład w kategorii zakupów samochodów w Chinach, będzie przekładać się na stronę przychodową” – powiedział.
“Całościowo 2020 rok nie zdziwiłby mnie, jeśli byłby nijaki, z różnicami w swoich okresach. Druga połowa roku to będzie kwestia wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, to może mieć duże znaczenie dla poszczególnych klas aktywów i rynków jako całości” – dodał.
“W momencie, jeżeli poprawa globalnej koniunktury pójdzie za szybko i dane makro zaskoczą, to może nastąpić jakaś wyprzedaż, szczególnie na długim końcu obligacji. Podsumowując, 2020 r. to będzie nijakość podzielona na mocny początek, potem pojawi się trochę więcej znaków zapytania przed wyborami w USA” – dodał Chrystowski.
Zdaniem zarządzającego funduszami PKO TFI ewentualne zagrożenia dla rozwoju sytuacji makroekonomicznej na świecie mogą wziąć się z polityki banków centralnych, jeżeli będą one zmuszone podnieść stopy procentowe.
“Jeżeli z jakiegoś powodu inflacja wystrzeli do góry, np. z uwagi na wzrost cen ropy naftowej możemy mieć nagle bessę, szczególnie na wzrostowych spółkach na Nasdaq, przy zupełnie porządnej sytuacji ekonomicznej” – powiedział.
Chrystowski wskazał, że nowa szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde będzie na pewno “na tyle, na ile może” przekonywać rządy, by uruchomiły bardziej proaktywną politykę fiskalną.
“Lagarde prezentowała już taką filozofię w swoich poprzednich rolach. Draghi też wcześniej wspominał, że nie tylko on ma ratować świat, może rządy by to również robiły” – powiedział.
Chrystowski wyraził przy tym wątpliwość, by Niemcy uruchomiły większe działania fiskalne.
“Niemcy są konserwatywni w tym temacie. Jeśli nastąpi odbicie w gospodarce, to będzie to stanowić argument za tym, by nic nie robić pod względem stymulacji. Za Oceanem dużo będzie zależało od wyników wyborów. Np. Elizabeth Warren ma zakusy, by redystrybucję podkręcić” – ocenił zarządzający funduszami PKO TFI.
W jego opinii, oceniając perspektywy dla warszawskiej giełdy w 2020 roku, warto zwrócić uwagę na niesprzyjającą kompozycję indeksu WIG20, co uniemożliwia inwestorom korzystanie z wysokiego wzrostu gospodarczego w Polsce. W efekcie mimo około 5 proc. wzrostu PKB, indeks WIG20 od początku roku jest na kilkuprocentowym minusie. Dla porównania, wszystkie największe globalne giełdy w 2019 roku mają stopy zwrotu rzędu 25 proc., a nawet 30 proc.
“Nadrzędną kwestią jest kompozycja WIG20, który z polską gospodarką – która ma za sobą bardzo dobry rok – nie ma wiele wspólnego. Spółki takie jak Dino Polska, które bezpośrednio korzystają na koniunkturze konsumenckiej radzą sobie natomiast świetnie. Problemem jest też duże upaństwowienie spółek z WIG20 – nie zawsze Skarb Państwa ma te same cele, co inwestorzy mniejszościowi” – powiedział Karol Chrystowski.
“Kwestia braku płynności na GPW jest istotna – dzisiejszy świat inwestowania opiera się w dużej mierze o pasywny pieniądz, który bardzo lubi płynność” – dodał.
Chrystowski wśród czynników ryzyka, które mogłyby negatywnie przełożyć się na notowania na GPW, wymienili m.in. ewentualne dalsze osłabienie koniunktury w Niemczech oraz sprawę kredytów walutowych.
“Z negatywnych kwestii warto zwrócić uwagę na spowolnienie w Niemczech, które doszło do polskiego sektora przemysłowego, pojawiły się pewne sygnały, że jest trochę gorzej. Trudno natomiast wróżyć jakąś większą recesję” – ocenił zarządzający PKO TFI.
Karol Chrystowski, zarządzający funduszami PKO TFI, brał udział w zorganizowanej przez PAP Biznes dwudziestej czwartej debacie “Strategie rynkowe TFI”.
Piotr Rożek (PAP Biznes)
pr/ ana/
Źródło: PAP Biznes
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS