Na katastrofalną komunikację publiczną, w tym kolejową, zwłaszcza w weekendy, wskazują mieszkańcy Kojszówki, Juszczyna i Osielca. Właśnie przygotowana została petycja o zwiększenie liczby pociągów do spółki Polregio.
Petycję, którą umieszczono w internecie, przygotował Andrzej Sala z Kojszówki. W jej treści wskazał, że cały czas postępuje wykluczenie komunikacyjne, a zanik komunikacji busowej powoduje, iż w dni świąteczne mieszkańcy Juszczyna, Kojszówki i Osielca mają ogromne problemy z przemieszczaniem się. Dlatego w dni świąteczne jedyną możliwością transportu pomiędzy Suchą Beskidzką a Jordanowem stały się pociągi. Niestety, busy jadące do Krakowa z Zawoi czy Jordanowa nie dają rozwiązania, bo omijają te miejscowości.
– Również w dni powszednie oferta podmiotów świadczących usługi przewozu osób stała się znacznie skromniejsza w porównaniu z poprzednimi latami. Sprawia to, że często transport kolejowy jest jedynym możliwym środkiem transportu – czytamy m.in. w petycji.
I tu zaczyna się kolejny problem. Niestety pociągi, z których codziennie mogą skorzystać mieszkańcy Juszczyna, Kojszówki i Osielca, to zaledwie cztery w stronę Zakopanego (trzy z Krakowa i jeden z Suchej Beskidzkiej) oraz cztery z Zakopanego do Krakowa.
– Mała liczba połączeń na tej trasie, wraz z obowiązującymi rozkładowymi godzinami połączeń, często nie sprzyjają dogodnemu korzystaniu z oferty kolejowej. (…) Dużą uciążliwością jest brak pociągu, który docierałby do Krakowa we wcześniejszej porannej porze, jak również istotnym brakiem jest sześciogodzinna luka w godzinach popołudniowych – zaznaczono w petycji.
Wskazano, że przydałoby się więcej połączeń pociągów osobowych i zaproponowano kilka rozwiązań. Jednym z nich jest wydłużenie części obecnych pociągów relacji Kraków – Sucha Beskidzka do Chabówki oraz wydłużenie Sucha Beskidzka – Kraków od Chabówki.
– Remont kolejowej „Zakopianki” znacznie zwiększył komfort korzystania z kolei, a obserwowany wzrost cen paliw, eksploatacji pojazdów, ale także wzrastająca świadomość ekologiczna powodują, że mieszkańcy regionu coraz przychylniej wracają do korzystania z pociągów. (…) W proponowanych rozwiązaniach skupiliśmy się na zasugerowaniu zmian, które w naszej opinii zmaksymalizują korzyści dla mieszkańców, przy jednoczesnej minimalizacji dodatkowych nakładów ponoszonych przez przewoźnika spółkę Polregio. Skupiają się one na rozbudowaniu obecnie funkcjonującego rozkładu, a nie na tworzeniu nierealistycznych wizji – podkreślono w petycji.
Już po kilku dniach pod petycją podpisało się około 180 osób z poparciem.
– Komunikacja na tym terenie jest rozwalona. Zablokowany Maków Podhalański jest zmorą uczniów i ludzi pracujących. Pociągi w rozsądnych godzinach rozładują w jakiejś mierze problem. Warunkiem sukcesu jest uruchomienie ich na dojazdy do i z pracy, szkół – stwierdziła Maria Lenart, radna miasta Sucha Beskidzka.
Tyle petycja. Tymczasem pasażerowie na tym odcinku ponownie skazani są na utrudnienia, bo od 12 marca aż do 23 czerwca wprowadzona została całodobowa zastępcza komunikacja autobusowa pomiędzy Suchą Beskidzką a Zakopanem z powodu dalszych prac remontowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS