Dotychczas to wspólny interes, by władzę utrzymać i umacniać, gasił płonące wioski wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Teraz ten element odpadł i każdy gra na siebie – mówi prof. Agnieszka Kasińska-Metryka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Rozmawiamy o możliwym rozłamie, nowych liderach i tematach, które mogłaby narzucać prawica.
“Newsweek”: Wszyscy dzisiaj rozmawiamy o stu dniach rządu Donalda Tuska. A jakie to było sto dni dla opozycji, czyli Prawa i Sprawiedliwości?
Prof. Agnieszka Kasińska-Metryka*: To prawda, że cała uwaga koncentruje się dziś na rządzie i wszystkich jego obietnicach, natomiast uważam sytuację w PiS za o wiele ciekawszą. I jeśli miałabym podsumować najkrócej te sto dni dla opozycji, to są to dni dla niej stracone. Mam wrażenie, że pomimo badań, które PiS posiadał przed wyborami, gdzie ten negatywny dla partii scenariusz był bardzo prawdopodobny, nie nastąpiło żadne strategiczne przygotowanie: a co jeśli przegramy te wybory?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS