To dzięki głosom posłów Pawła Kukiza Prawo i Sprawiedliwość ma większość w Sejmie. Formalna koalicja nie jest potrzebna – zauważa dziennikarz RMF FM Roch Kowalski.
Na przełomie maja i czerwca została zawarta umowa pomiędzy PiS a Kukiz’15, która dotyczy wzajemnego wsparcia w Sejmie inicjatyw obu ugrupowań.
Wystarczy, że w sejmowych głosowaniach Paweł Kukiz i jego posłowie nadal będą wspierali partię rządzącą.
Stąd gest ze strony Prawa i Sprawiedliwości – posłowie będą pracować nad ustawą antykorupcyjną, która była jednym z flagowych pomysłów Pawła Kukiza.
Chwała mu za to. Można go za to podziwiać, a nie potępiać, że jest gotowy nawet znieść wiele, nawet te szyderstwa, te kalumnie, by osiągnąć cel – komentował Tadeusz Cymański z koalicyjnej Solidarnej Polski.
Dla Kukiza ustawa antykorupcyjna jest bardzo ważna. Ograniczy ona w dużej mierze korupcję w Polsce – zapewniał w Porannej rozmowie w RMF FM. Jego zdaniem, ustawa jest niezbędna i powinna zostać uchwalona w poprzednich kadencjach.
Na palcach jednej ręki można policzyć posłów, których rodzina nie jest zatrudniona w spółkach komunalnych lub spółkach Skarbu Państwa – podkreślił.
PiS próbuje zabezpieczyć większość nie tylko realizacją obietnicy danej Kukizowi.
W najbliższym czasie prezes PiS Jarosław Kaczyński ma podpisać umowę koalicyjną z Adamem Bielanem i Partią Republikańską, która powstała po buncie i częściowym rozpadzie Porozumienia Jarosława Gowina.
Mamy już uzgodnione 80 proc. spraw związanych z umową koalicyjną – zapewnia Bielan.
W niedzielę odbył się Kongres Założycielski Partii Republikańskiej, w trakcie którego został on wybrany na prezesa ugrupowania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS