Gdy we wtorek 8 marca zapisy dotyczące tzw. bezkarności urzędniczej przepadły w sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych w stosunku 20:18 głosów, przedstawiciele opozycji triumfowali. Dzień później jednak budzący sporo emocji zapis powrócił, o czym na Twitterze głośno informowali posłowie sprzeciwiający się proponowanym rozwiązaniom.
„Poprawką PiS wraca bezkarność. Wstyd, to podważa zaufanie do państwa i do dobrych intencji rządu” – informowała posłanka Marta Golbik z PO, dołączając fotografię wydruku. „PiS ponownie złożył poprawkę o bezkarności. Obrzydliwe” – podsumował Adam Szłapka z Nowoczesnej. Już wcześniej przedstawiciele tych ugrupowań ostrzegali, że zapisy o bezkarności urzędniczej mogą pozwalać rządzącym na wątpliwe prawnie czy wręcz korupcyjne zachowania. Na ich wątpliwości odpowiadał sam premier Morawiecki, który zarzucał oponentom brak uczciwego przedstawienia sprawy.
Mateusz Morawiecki bronił zapisu o „bezkarności urzędniczej”
– Proszę się zastanowić nad tym, jak wygląda działanie w sytuacji kryzysowej. Otóż bardzo wielu samorządowców, także z PO, prosiło nas o włączenie następującego przepisu, przepisu, który można porównać do działania strażaka. Czy strażak ma się zastanowić nad tym, czy warto wybić szybę, żeby ratować życie ludzkie? Jest dobro wyższe i dobro niższe i w sytuacji wojennej nie ma się nad czym zastanawiać – tłumaczył szef rządu.
Premier stwierdził, że opozycja próbuje w bardzo nieładny, nieuczciwy sposób narzucać inną narrację. – Nie ma to nic wspólnego z jakimkolwiek działaniem o charakterze korupcyjnym. Takie działanie będzie ścigane dokładnie tak samo, jak do tej pory. Natomiast na wniosek samorządowców, urzędników po to, żeby mogli podejmować decyzje ratujące życie – zapewnił polityk PiS.
Specustawa ds. ukraińskich uchodźców, a przepis o bezkarności
Kontrowersje w ustawie o uchodźcach budzi art. 71, który zmienia ustawę o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W art. 26a, który ma być dodany w tej ustawie, znajduje się wyłączenie z odpowiedzialności za przestępstwo czynu funkcjonariusza publicznego polegającego na nadużyciu uprawnień, a także za naruszenie dyscypliny finansów publicznych w szczególnych okolicznościach takich jak wojna czy stan wyjątkowy, a także stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii.
Przepisy dotyczące bezkarności urzędniczej próbowano już wprowadzić w 2020 roku, jednak ostatecznie projekt został wycofany z Sejmu.
Czytaj też:
Najnowszy sondaż. Spadek poparcia dla PO, Konfederacja poza Sejmem
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS