Rada programowa Radia Zachód, w której miażdżącą przewagę ma obóz PiS, przegłosowała uchwałę potępiającą “stan likwidacji” publicznej rozgłośni. Część rady zbojkotowała głosowanie. – Styl był zupełnie niepoważny – mówi Radosław Wróblewski.
Gdy we wtorek 2 grudnia w „obronie wolnych mediów” pod zielonogórską rozgłośnią przy ul. Kukułczej pikietowali związkowcy z Solidarności i sympatycy PiS, w budynku trwały obrady rady programowej. Ta przeforsowała stanowisko potępiające „stan likwidacji”, w jaki postawił spółki publicznych stacji lokalnych minister Bartłomiej Sienkiewicz.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
– Decyzja została podjęta bez merytorycznego i prawnego uzasadnienia. Decyzja o likwidacji „Radia Zachód” SA jest wstępem do zniszczenia jego dotychczasowego dorobku i drastycznego ograniczenia możliwości rozwoju. Każdy dzień utrzymywania wywołanego nieodpowiedzialnie chaosu to ogromne straty finansowe, które w krótkim czasie spowodują znaczące zubożenie oferty programowej i technologiczny zastój firmy – czytamy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS