A A+ A++

W konserwatywnej Małopolsce może dojść do zmiany władzy. Prawu i Sprawiedliwości spada poparcie, a władza w sejmiku jest w zasięgu partii tworzących rządową koalicję. Politycy zastanawiają się, czy PO powinna utworzyć wspólną listę z Lewicą.

Małopolską od 2018 r. rządzi PiS. To z inicjatywy prawicy powstała uchwała o objęciu województwa „strefą wolną od LGBT”, co groziło odcięciem od środków unijnych.

Wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych podpowiadają, że nadchodzące starcie o mandaty w sejmiku małopolskim będzie bardzo emocjonujące, bo jego stawką może być zmiana władzy w województwie. Dotychczasowa opozycja jest o krok od przejęcia władzy.

PiS może stracić Małopolskę

Najpierw liczby i przeliczenia. Gdyby w nadchodzących wyborach samorządowych w Małopolsce powtórzył się wynik z ostatnich wyborów parlamentarnych, PiS nadal rządziłoby w sejmiku, ale przewaga partii Jarosława Kaczyńskiego ograniczałaby się tylko do jednego mandatu. – PiS miałoby 20 mandatów w sejmiku małopolskim, a partie tworzące rząd – 19. Z tych wyliczeń płynie więc komunikat, że zmiana jest w zasięgu ręki, a wszystko będzie zależeć od mobilizacji – podkreśla politolog Rafał Matyja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFerie pod Tatrami. Nie dopisali warszawiacy, są za to Koreańczycy, Latynosi i Skandynawowie
Następny artykułMuzeum Narodowe w Warszawie potwierdza: średniowieczny skarb jest w depozycie. Ale nie odda go właścicielowi