A A+ A++

Są nieodłączną częścią piotrkowskiej Starówki. Z pierwotnych obwarowań miasta do czasów współczesnych przetrwały we fragmentach. Związanych jest z nimi kilka legend. Broniły Piotrkowa przed najeźdźcami, grały w filmach, są scenerią do sesji zdjęciowych. Co tak naprawdę wiemy o dawnych piotrkowskich fortyfikacjach?

Dla piotrkowian były i są od zawsze nieodłączną częścią staromiejskiego krajobrazu. Na co dzień ich fragmenty mijamy bez większego zainteresowania. Ale gdyby tak zapytać, co mieszkańcy Piotrkowa wiedzą o jego dawnych fortyfikacjach miejskich, to czy potrafiliby wskazać kiedy powstały, kto je zbudował, jakie legendy wiążą się ich budową bądź z czyjego rozkazu część z nich rozebrano? Wiosenna pogoda sprzyja spacerom – warto więc zajrzeć na Starówkę i sprawdzić „jak się mają” piotrkowskie fortyfikacje, przyjrzeć się ich detalom czy poszukać chociażby nieco zapomnianej już furty dominikańskiej. My na tę okoliczność przypominamy co nieco na ich temat.

Wysokie na półtora kopii husarskiej

Piotrkowskie mury obronne zrekonstruowano w 1959 roku. Mury o grubości około 2 metrów, wysokie na „półtorej kopii husarskiej” (tj. około 9m, od strony miasta około 8m) zbudowane były u góry z cegły gotyckiej, ułożonej w tak zwanym wątku polskim (późnogotyckim), u dołu z kamienia polnego i granitu. Szczyt murów wieńczył blankowy krenelaż, wysoki na 120 cm i gruby na 60 cm, poniżej którego znajdowały się otwory strzelnicze. Miejskie obwarowania posiadały cztry bramy: Krakowską, Wolborską, Sieradzką i Północną, furtę Dominikańską, a także blanki i strzelnice, dziesięć baszt zwanych blokhauzami oraz cztery narożne bastiony.

Dookoła miasta

Piotrkowskie fortyfikacje otaczały miasto wzdłuż dzisiejszych ulic Stronczyńskiego, placu Kościuszki, palcu Niepodległości i dalej biegły wzdłuż kościoła oo. Jezuitów aż do ulicy Garncarskiej, następnie ulicą Zamurową do ulicy Wojska Polskiego, którą to ulicę przecinały i dalej łukiem otaczały zabudowania klasztoru Dominikanów.

Zachowany fragment murów obronnych przy pl. Niepodległości – widok otynkowanych murów z okresu międzywojnnia. Obraz Władysława Szulca

Początek i koniec

Historia murów sięga legendy czasów Władysława Łokietka, który rzekomo jako pierwszy zaczął je budować, a dokończył jego syn Kazimierz Wielki około 1362 roku. Po wielkim pożarze miasta datowanym na 1398 rok fortyfikacje z ruin podźwignięto dzięki fundacji królowej Jadwigi. Monarchini na ten cel przeznaczyła jeden ze swych naszyjników, za co wdzięczni jej piotrkowianie uwiecznili ów fakt układając w tzw. licu zewnętrznym symboliczny łańcuch z czarnych cegieł, ornament obrazujący tenże naszyjnik. Pod koniec XVI wieku utrzymaniem fortyfikacji w jak najlepszym stanie zajmowała się miejska cegielnia, a w 1633 roku Piotrków otrzymał z nadania Władysława IV wójtostwo, z którego dochody w całości przeznaczano na systematyczne wzmacnianie i rozbudowę murów obronnych. Poważnemu uszkodzeniu miejskie fortyfikacje uległy w okresie najazdu szwedzkiego w latach 1655-1657. Szczytowy okres rozwoju piotrkowskich fortyfikacji przypadł na połowę XVII wieku, kiedy to po naprawach zarządzonych m.in. przez Jana Chrzciciela de Piron, szwedzkiego komendanta, który zdobył miasto po jego ówczesnym oblężeniu, posiadały 366 strzelnic, baszty, szańce i 14 okopów. Z czasem jednak mury obronne straciły na znaczeniu i zaczęły niszczeć. Do dziś przetrwały jedynie fragmenty murów – przy placu Niepodległości oraz przy placu Kościuszki. Osobą odpowiedzialną za „zniknięcie” fortyfikacji z miejskiego pejzażu był cesarski namiestnik gen. Józef Zajączek. W 1817 roku nakazał on rozebrać mocno zaniedbane wówczas fortyfikacje, a uzyskany z nich budulec wykorzystać do wybrukowania miejskich ulic i ocembrowania rzeki Strawy. Przy okazji warto jeszcze wspomnieć, że konstytucja sejmowa z 1658 roku zakazywała budowy domostw w odległości mniejszej niż 1000 kroków od linii murów miejskich, zbyt blisko stojące domy stawały się bowiem punktem oparcia dla atakującego miasto nieprzyjaciela, jednak zakazu tego mieszczanie piotrkowscy nigdy nie przestrzegali

Brama Krakowska

System obronnych murów miejskich jak ww. posiadał między innymi cztery bramy – najmłodszą była Północna, najokazalszą Krakowska. Brama Krakowska stała niegdyś u wylotu dzisiejszej ulicy Krakowskie Przedmieście, zachodnią ścianą dotykając bezpośrednio murów obecnego I Liceum Ogólnokształcącego. Prowadziła do Piotrkowa od strony południowej ku przeprawie na Strawce. Jej powstanie datuje się na pierwszą połowę XIV wieku, czyli na czas budowy pierwszych miejskich fortyfikacji. Jako miejsce wzniesienia bramy wybrano istniejący już w tym miejscu gościniec, przez co sama budowla była przesunięta o jeden blok zabudowy rynkowej. Brama ta należała do najlepiej przygotowanych do obrony obiektów w miejskich fortyfikacjach. Była zaopatrzona we „wrota dwoje drzewiane z porządnym zawarciem”, wzmocnienia z nabijanego metalu i opuszczaną z góry żelazną kratę-bronę z dębowych dylów, zawieszoną na żelaznych czopach. Spośród wszystkich miejskich bram wyróżniała się okazałą attyką z dekoracyjnym elementem płytkich arkad, która przesłaniała dwuspadowy dach z wieżyczką obserwacyjną na szczycie. Brama była ceglaną, jednopiętrową wieżą ze strzelnicami, podpartą granitowymi skarpami i z przejazdem umieszczonym po środku, wzniesioną na rzucie zbliżonym do kwadratu. Na piętrze posiadała pomieszczenia dla strażników bramnych. Za bramą i za rzeczką Strawą rozciągało się Przedmieście Krakowskie, czyli późniejsza ulica Krakowska, dziś nosząca miano Krakowskiego Przedmieścia. Na początku XVII wieku stan techniczny Bramy Krakowskiej nie przedstawiał się najlepiej. W przekazie z 1603 roku, zawierającym umowę z Janem Szklarzewiczem na prace remontowe przy piotrkowskich murach obronnych, możemy między innymi wyczytać, że brama ta – najwarowniejszy obiekt miejski była „od góry do dołu opuszczoną” i wymagała odbudowania jej „na nowo”. Ponieważ były to czasy pokoju zniszczenia bramy nie były wynikiem działania wroga, a efektem braku odpowiedniego dozoru nad obiektem. W pełnej okazałości Bramę Krakowską możemy zobaczyć na sztychu Eryka Dalhberga, szwedzkiego oficera, wykonanym w 1657 roku podczas oblężenia miasta przez Szwedów. Bramę Krakowską rozebrano po roku 1817 z rozkazu ww. carskiego namiestnika gen. Józefa Zajączka. Kamień i cegła uzyskana z jej rozbiórki posłużyła do naprawy i utwardzenia miejskich ulic w tym m.in. wspomnianego Krakowskiego Przedmieścia.

Piotrkowskie mury zbudowane u góry z cegły gotyckiej, u dołu z kamienia polnego i granitu. Szczyt murów wieńczył krenelaż.

Brama Wolborska

Obok Bramy Krakowskiej zaliczana do najstarszych bram w piotrkowskich murach obronnych. Różne źródła historyczne podają różny czas jej powstania. Jedne mówią, że wzniesiono ją z rozkazu i fundacji Kazimierza Wielkiego w pierwszej połowie XIV wieku, inne że być może powstała w 1512 roku, a więc ponad sto lat po tym, jak Piotrków otoczono murami. Brama Wolborska stała „w północnej części murów na wprost grobli na Strawie”, w linii murów miejskich, na zamknięciu odcinka ulicy Starowarszawskiej. Wzmocnienie dla tej budowli stanowiła usytuowana tuż obok tzw. baszta wspierająca. Z Bramą Wolborską stykał się bezpośrednio piętrowy dom wikariuszy farnych ze szkołą parafialną, który był usytuowany w narożniku (dzisiejszych) ulic Starowarszawskiej i Zamurowej, a który rozebrano w okresie międzywojennym. Podobnie, jak Brama Krakowska, tak i Brama Wolborska została wzniesiona na rzucie kwadratu i posiadała podwójne wrota, jednak „nikt straży przy nich nie sprawował, były puste”, bo jak podają historyczne przekazy przybywająca nocą do miasta szlachta, gdy zbyt długo czekała na ich otwarcie zabawiała się strzelając do wartowników. W związku z tym brama ta była najmniej obronną, choć na jej wyposażeniu były podwójne wrota nabijane żelazem, zawieszone na mocnych żelaznych zawiasach, dodatkowo w razie niebezpieczeństwa spuszczano jeszcze kratę wykonaną z dębowych żerdzi okutych żelazem. W 1656 roku, podczas potopu szwedzkiego z rozkazu Stefana Czarnieckiego bramę wolborską zabarykadowano ziemią, co doprowadziło do znacznego popękania i osłabienia jej murów. Co ciekawe po przeniesie stolicy z Krakowa do Warszawy piotrkowską bramę zaczęto nazywać także Bramą Warszawską. Brama Wolborska została rozebrana, jak i inne piotrkowskie bramy po 1817 roku. Budulec uzyskany z jej rozbiórki posłużył do ocembrowania koryta Strawy.

Brama Sieradzka

Jedną z młodszych bram piotrkowskich była Brama Sieradzka, nazywana również z racji stojących w pobliżu zabudowań klasztoru Bernardynów Bramą Bernardyńską. Strzegła miasta od zachodu, znajdowała się pomiędzy klasztorem Dominikanek i kamienicą przy dzisiejszym Placu Kościuszki nr 7. Powstała przy okazji odbudowy miejskich fortyfikacji pod koniec XIV wieku. Prawdopodobnie na skutek najazdu szwedzkiego, a następnie wojsk saksońskich i kolejnych pożarów miasta ulegała stopniowej ruinie. Jej jedyny portret to rycina Dahlberga. Była budowlą jednopiętrową, na rzucie kwadratu, wzniesioną z cegły palonej, podpartą dużymi głazami granitowymi jako skarpami, krytą wysokim dachem czterospadowym zwieńczonym wieżyczką obserwacyjną. Pod gzymsem okapowym posiadała otwory strzelnicze, a poniżej dwa większe otwory okienne. Brama zajmowała całą szerokość ulicy Sieradzkiej i występowała nieco na zewnątrz murów obronnych. Posiadała izbę dla straży oraz przylegającą do południowej ściany przybudówkę spełniającą rolę komunikacyjną między miastem, a górną kondygnacją bramy. Rozebrano ją, jak i dwie pozostałe z rozkazu carskiego namiestnika Zajączka. Uzyskany materiał posłużył do wybrukowania Nowego Rynku (dzisiejszy Plac Czarnieckiego) i Sieradzkiego Przedmieścia.

Piotrkowskie fortyfikacje wysokie na półtora kopii husarskiej, grube na 2 metry.

Brama Północna i furta Dominikańska

Opisując bramy w murach obronnych Piotrkowa warto wspomnieć jeszcze o Bramie Północnej związanej z dawnym klasztorem Dominikanów, po którym pozostał dzisiaj już tylko kościół stojący przy ulicy Wojska Polskiego 35. Klasztor ów według znawców historii trybunalskiego grodu i jego lokacji oraz urbanistyki, w tym Kazimierza Głowackiego, do końca XIV wieku funkcjonował na terenach przedmurza, a więc poza pierwotnym układem Piotrkowa i murami obronnymi. W organizm Piotrkowa kompleks klasztorny został włączony wraz z rozbudową i modernizacją piotrkowskich umocnień po wielkim pożarze miasta z 1398 roku i ww. fundacją królowej Jadwigi. Wówczas obok konwentu stanęła jedna z bram miejskich – Brama Północna. Sam klasztor otoczony został łukiem przez fortyfikacje od strony zachodniej i północnej oraz otrzymał na początku XVI wieku własne przez nie przejście, zwane furtą Dominikańską.

1 z 10, czyli Baszta Szewska

W historii Piotrkowa w sposób szczególny zapisała się Baszta Szewska. Ta nieistniejąca już budowla była jedną z dziesięciu baszt miejskich, usytuowanych w murach obronnych Piotrkowa. Powstała wraz z budową miejskich fortyfikacji w XIV wieku. Oczywiście widnieje na ww. rysunku Eryka Dahlberga z 1657 roku. Baszta ta stała u wylotu ulicy Szewskiej i zbudowana była na rzucie prostokąta. Od strony miasta była otwarta do wnętrza – co znaczy, że była to budowla trójścienna bez ściany tylnej – kryta dachem czterospadowym. W jej wnętrzu znajdowały się drewniane pomosty, na które dostawano się z ganku obronnego na murze miejskim. Całość posiadała liczne otwory strzelnicze. Załoga wojskowa, jak i wartownicza baszty rekrutowała się z członków cechu rzemieślniczego szewców, na których spoczywał obowiązek utrzymywania i obrony tej baszty, stad też jej nazwa – Baszta Szewska. Zresztą obowiązek obrony murów i utrzymywania bram, jak i baszt należał do mieszczan – każdy z cechów był odpowiedzialny za inny odcinek piotrkowskich fortyfikacji. Według lustracji Piotrkowa z 1629 roku Basztę Szewską zamieszkiwał mistrz egzekucji, czyli kat. Ten fakt oddaje nawet obowiązująca wówczas nazwa ulicy Szewskiej, która na początku XVII stulecia nosiła miano Kaciej. Co warto zaznaczyć Piotrków nie posiadał na etacie własnego mistrza egzekucji więc w razie potrzeby wypożyczał kata z Sieradza. A dwa katowskie miecze są do dziś przechowywane na piotrkowskim zamku.

Kamienne schodki współcześnie.

Kamienne schodki

Na zakończenie naszej „wycieczki” po piotrkowskich obwarowaniach warto jeszcze jako ciekawostkę przypomnieć historię tak zwanych kamiennych schodków. To przejście łączące Starówkę z Placem Niepodległości to najszybciej wykonana powojenna inwestycja miasta. Wybudowano je w trzy dni jesienią 1948 roku. Jednym z pomysłodawców budowy tego połączenia komunikacyjnego była redakcja ówczesnego tygodnika „Życie Tomaszowa i Piotrkowa”. Majstrem nadzorującym ekipę budowlaną był Józef Ciotucha. Realizacja inwestycji zbiegła się w czasie z renowacją mocno naruszonego przez wiosenne roztopy i jesienne deszcze w 1947 roku południowego fragmentu murów obronnych. Co ważne zbudowane po wojnie schodki w niczym nie umniejszyły zabytkowego charakteru średniowiecznych fortyfikacji.

A piotrkowskie fortyfikacje możemy zobaczyć w polskich produkcjach filmowych, w tym między innymi w kadrach takich komedii jak „Święta wojna” (1965) i „Misja specjalna” (1987) oraz w dramacie „Lawa” (1989).

Tekst: Agnieszka Szóstek

Foto: zbiory prywatne autorki, Agnieszka Szóstek

Materiały:

  1. Lustracja Starostwa Piotrkowskiego z 1678 roku odpis zawarty przez Zygmunta Glogera w Encyklopedii Staropolskiej t.III, wydanej drukiem Piotra Lakauera i S-ki, Warszawa 1902.
  2. „Dzieje Piotrkowa Trybunalskiego” pod red. Bohdana Baranowskiego, Łódź 1989
  3. Kazimierz Głowacki „Urbanistyka Piotrkowa Trybunalskiego”, Piotrków Trybunalski – Kielce 1984
  4. Tadeusz Nowakowski „Piotrków Trybunalski i okolice”, Warszawa 1972
  5. Erazm Otwinowski „Pamiętniki do panowania Augusta II – wydanie z rękopisu przez Edwarda Raczyńskiego”, Poznań 1838
  6. Michał Rawita Witanowski „Monografia Piotrkowa Trybunalskiego”, Piotrków Trybunalski 2017
  7. „Zabytki sztuki w Polsce. Inwentarz topograficzny IV. Powiat Piotrkowski Województwo Łódzkie”, Warszawa 1950
  8. Agnieszka Warchulińska „Sekrety Piotrkowa”, Łódź 2015
  9. Gazeta Ziemi Piotrkowskiej 1958-1978
  10. Tygodnik Piotrkowski 1978-1990
  11. „Tydzień Trybunalski 1997-2020
  12. „Ziemia Piotrkowska” 2015

reklama


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKładka Trzaskowskiego już w remoncie. Eksperci wskazują też na inny problem
Następny artykułKoniec sezonu skiturowego w Tatrach