O zgłoszeniu Wawrzyka powiedziała PAP Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS. Stwierdziła, że to „wybitny fachowiec z bogatym dorobkiem naukowym”.
Zgłoszenie kandydatury Wawrzyka, który teraz jest wiceministrem spraw zagranicznych, nie jest zaskoczeniem. Zapowiedział to w połowie grudnia Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS. Mówił wtedy, że Wawrzyk to „osoba, która nie powinna wzbudzać kontrowersji i sprzeciwów politycznych”.
Warto dodać, że termin zgłaszania kandydatów na stanowisko RPO upływa we wtorek. Od września, gdy skończyła się kadencja Adama Bodnara, Prawo i Sprawiedliwość długo nie przedstawiło swojego kandydata na RPO. Dwukrotnie za to opozycja zgłaszała popieraną przez organizacje pozarządowe prawniczkę Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, ale mające większość w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość jej nie poparło.
Wygrana Wawrzyka też stoi pod znakiem zapytania, bo PiS nie ma większości w Senacie, który też musi poprzeć kandydaturę.
Gdyby jednak udało się taką zgodę uzyskać i Wawrzyk zostałby rzecznikiem praw obywatelskich, musiałby zrezygnować z mandatu poselskiego.
Pierwszym w kolejności pod względem liczby głosów na liście PiS do jego przejęcia jest wojewoda Zbigniew Koniusz. Mandatu poselskiego ze stanowiskiem wojewody też jednak nie można łączyć. Gdyby Koniusz nie zdecydował się przejąć mandatu, posłanką zostanie Agnieszka Buras, która z kolei będzie musiała zrezygnować z mandatu radnej sejmiku województwa.
Swoją kandydatkę na stanowisko RPO wystawiła również oficjalnie Lewica. Rzeczniczka tego ugrupowania Anna Maria Żukowska poinformowała, że wszelkich formalności ugrupowanie dopełniło „jeszcze przed świętami”. Po raz kolejny jest nią Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS