Ale faktycznie, partnerowanie mu nie było łatwe. Zwłaszcza, kiedy reżyser zażyczył sobie, żebym już w pierwszych odcinkach go zdominował. Podobało mi się, dopóki go nie spotkałem. Pomyślałem, że nie dam rady. Ale Robert robił wiele, żeby mi pomóc. Zagadywał: “zobacz, jak ja wyglądam, jakie mam ciuchy, jestem nikim, smutnym emerytem, przecież mną gardzisz”. Ja na to: “tak, ale musiałbyś jeszcze zgasić ten błysk w oku”. Odpowiedź? “No to ci już k…., nie poradzę”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS