A A+ A++

fot. Aleksandra Twardowska

Reprezentacja Polski Memoriał Huberta Jerzego Wagnera rozpoczęła od wyraźnego zwycięstwa nad Norwegami. Jak przyznał doświadczony środkowy polskiego zespołu, ważne było podejście biało-czerwonych do tego spotkania. – Założeniem było to, żeby zagrać z uśmiechem, bez względu na to, co będzie działo się na boisku: czy nam uda się zagranie, czy przeciwnik dobrze zaatakuje. Chcieliśmy podejść do tego właśnie z uśmiechem, żeby nie pokazywać jakiejś frustracji, niezadowolenia – powiedział Piotr Nowakowski.

Chociaż rywale Polaków w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera nie są z najwyższej półki, to biało-czerwoni są zadowoleni z tego, że mają okazję sprawdzić się przed igrzyskami olimpijskimi. – Grało się fajnie, a najważniejsze, że byli w hali kibice, od których mogliśmy chłonąć tę energię, a jej przez ostatnie miesiące brakowało. Fajnie, że tuż przed wylotem na tak ważną imprezę jak igrzyska olimpijskie możemy być tutaj i przeżywać to razem z kibicami i jest się do kogo uśmiechać – wspominał Piotr Nowakowski, podkreślając, jak ważny był dla nich udział publiczności.


Tej w Tokio nie będzie, bowiem zaledwie kilka dni temu Japonia wprowadziła stan wyjątkowy. – Chyba damy sobie radę, w Rimini też nie było kibiców. Choć w Tokio hala będzie inna, w Rimini było to tak zrobione, że nie było widać pustych trybun, wszystko było zaciemnione i grało się wtedy trochę lepiej. Mam nadzieję, że też równie fajnie zostanie to rozwiązane na igrzyskach olimpijskich, a my po prostu zrobimy swoje – zapowiedział doświadczony środkowy polskiej kadry.

W kolejnych dniach memoriału w Krakowie biało-czerwoni zmierzą się z Azerbejdżanem, a następnie z reprezentacją Egiptu. – Nie wiem czy rywal z wyższej półki to byłoby jakieś lepsze rozwiązanie. Dla nas najważniejsze jest to, że możemy zagrać trzy spotkania z kibicami. Jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy. Brawo dla Azerów, że w ostatniej chwili udało się ich złapać. Gdyby było inaczej, to mielibyśmy pewnie dzień przerwy, który pewnie i tak byśmy jakoś spożytkowali. Te spotkania są dla nas naprawdę ważne – podsumował Nowakowski. Środkowy przyznał, że polska drużyna skupia się głównie na tym, co dzieje się po biało-czerwonej stronie siatki. – Założeniem było to, żeby zagrać z uśmiechem, bez względu na to, co będzie działo się na boisku: czy nam uda się zagranie, czy przeciwnik dobrze zaatakuje. Chcieliśmy podejść do tego właśnie z uśmiechem, żeby nie pokazywać jakiejś frustracji, niezadowolenia. Wiadomo, że w każdym meczu jakieś błędy będą nam się zdarzać i najważniejsza była radość z tego, że przebywaliśmy razem na boisku i mogli obejrzeć to na żywo kibice – zakończył Piotr Nowakowski. W sobotę podopieczni Vitala Heynena zagrają z Azerami, a początek spotkania zaplanowano na godzinę 18.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy Zagłębie będzie miało trenera? Bulwersująca sprawa
Następny artykułAlkoholizm. Objawy uzależnienia, sposoby leczenia uzależnienia od alkoholu