A A+ A++

Niewiele zjawisk atmosferycznych jest otoczonych tak wielką aurą tajemnicy jak pioruny kuliste. Te enigmatyczne świetliste kule, często odnotowywane podczas burz, od wieków intrygują naukowców. Czym są te dziwaczne wyładowania?

Wyobraź sobie następujący scenariusz. Za oknem twojego domu szaleje burza, deszcz uderza w twoje okna, grzmoty wstrząsają ziemią pod twoimi stopami. Nagle widzisz to – świetlistą kulę, czasami wielkości grejpfruta, innym razem wielkości piłki plażowej, unoszącą się bez wysiłku w powietrzu. Tańczy i skwierczy, rzucając nieziemski blask a do tego przenika przez materialne przedmioty. Tym właśnie jest piorun kulisty, zjawisko, które fascynowało i przerażało ludzi od setek lat, jeśli nie tysięcy lat.

Doniesienia o piorunach kulistych pojawiają się w tekstach historycznych, folklorze i pamiętnikach żeglarzy. Pisał o nich nawet rzymski przyrodnik Pliniusz Starszy choć warto zaznaczyć że pierwszy szczegółowy opis tego zjawiska pochodzi z XI wieku. Z biegiem lat, pioruny kuliste zyskały reputację zwiastunów zniszczenia i kataklizmów. Niektóre relacje mówią o kulach rozbijających się o okna, powodujących pożary, a nawet eksplodujących z hukiem. Takie incydenty przyczyniły się do postrzegania piorunów kulistych jako niebezpiecznego i nieprzewidywalnego zjawiska.

Pomimo stuleci obserwacji, pioruny kuliste pozostają jednym z najmniej zrozumiałych zjawisk naturalnych. Zjawisko to okazało się nieuchwytne dla badań naukowych z kilku powodów:

1. Nieprzewidywalność: Piorun kulisty jest znany ze swojej nieprzewidywalności. Często pojawia się bez ostrzeżenia podczas burzy i może zniknąć tak nagle, jak się zmaterializował.

2. Krótkie istnienie: Te świecące kule trwają zazwyczaj od kilku sekund do minuty, co utrudnia ich szczegółowe zbadanie.

3. Brak replikacji: Chociaż naukowcy próbowali odtworzyć pioruny kuliste w warunkach laboratoryjnych przy użyciu wyładowań elektrycznych, udało im się odtworzyć tylko niektóre aspekty tego zjawiska. Całkowite odtworzenie zachowania pioruna kulistego pozostaje nieuchwytne.

Zaproponowano różne teorie, które miały wyjaśniać fenomen piorunów kulistych, ale żadna z nich nie zyskała jednomyślnej akceptacji społeczności naukowej. Niektóre z najważniejszych hipotez obejmują:

1. Plazmoidy: Pioruny kuliste mogą być formą plazmy, wysoce zjonizowanego stanu materii. Teoria ta sugeruje, że wyładowania elektryczne podczas burz tworzą plazmoidy, które przybierają kuliste kształty.

2. Kuchenki mikrofalowe: W eksperymentach laboratoryjnych naukowcy wygenerowali zjawiska plazmopodobne przypominające pioruny kuliste przy użyciu kuchenek mikrofalowych. Doprowadziło to do pomysłu, że kuchenki mikrofalowe mogą służyć jako model do zrozumienia tego zjawiska.

3. Krzemowe kule: Niektórzy badacze spekulują, że pioruny kuliste mogą być związane z krzemem w skorupie ziemskiej. Uderzenia piorunów mogą odparowywać krzem, tworząc świecące krzemowe kule, które unoszą się w powietrzu.


Próba replikacji pioruna kulistego w laboratorium
Źródło: Wikipedia

Poza naukowymi wyjaśnieniami istnieją teorie skoncentrowane na człowieku. Joseph Peer i Alexander Kendl z Uniwersytetu w Innsbrucku zasugerowali, że są one jedynie wizualnym oszustwem. Zdaniem naukowców, halucynacje są powodowane przez pola magnetyczne niektórych piorunów, które działają na neurony kory wzrokowej. Tak zwane Fosfeny, odpowiedzialne za to zjawisko, powstają, gdy dana osoba znajduje się bliżej niż 100 metrów od miejsca uderzenia pioruna.

Ta teoria, jest sprzeczna ze słowami naocznych świadków, którzy opisywali wybuchy piorunów kulistych podczas zderzeń z obiektami, a nawet pokazali konsekwencje takich wybuchów. Ci którzy mieli mniej szczęścia, zostali również poważne poparzeni podczas zderzenia z taką kulą. Oznacza to, że błyskawica kulowa jest nie mniej niebezpieczna niż błyskawica liniowa. Nauka, oficjalnie uznała istnienie piorunów kulistych dopiero wówczas, gdy jedna z takich świecących kul pojawiła się w polu widzenia spektrometrów bezszczelinowych do czego doszło raptem w 2012 roku. Od tamtej pory, nauka głównego nurtu bada szereg właściwości, tych zjawisk.

Naukowcy usiłują zrozumieć w jaki sposób, te wyładowania poruszają się po nieprzewidywalnej trajektorii i nie są przy tym uzależnione od kierunku wiatru. Nie wiadomo też, jaka substancja pozwala piorunowi kulistemu przedostać się do zamkniętych pomieszczeń. Dotyczy to nie tylko przechodzenia przez okna czy drzwi, ale także wąskie szczeliny. Zgodnie z wieloma relacjami, po przejściu zjawiska te ponownie przybierają kulisty kształt. W niektórych sytuacjach piorun kulisty eksploduje po zderzeniu z przedmiotami. W innych zostawia na nich ślad, a nawet przenika przez nie. Podczas zderzenia z osobą, najczęściej powoduje oparzenia, ale czasami na ciele pojawiają się rany, przypominające rany zadane przez dzikie zwierze.

Podczas silnej burzy grupa chińskich naukowców kierowana przez profesora Tsen Jian Yong przypadkowo zarejestrowała uderzenie pioruna, w wyniku którego powstała duża świecąca kula. Spektrometr wykazał, że piorun kulisty zawiera krzem, żelazo i wapń, czyli zbiór pierwiastków, które w glebie występują w dużych ilościach. Na podstawie uzyskanych danych, badacze doszli do interesujących wniosków. W wyniku uderzenia pioruna w glebę, niektóre cząstki, w tym tlenki krzemu i żelaza, szybko z niej odparowują. Powstały gaz, jest wyrzucany w powietrze przez falę uderzeniową, i może prowadzić do pojawienia się kuli.

Nie wszyscy naukowcy zgadzają się jednak z tą wersją. Władimir Byczkow, rosyjski naukowiec i ekspert w dziedzinie badań nad piorunami kulistymi, zauważył, że ​​Chińczycy nie odnotowali glinu w składzie pioruna. Jego zdaniem piorun liniowy uderzył w linię elektroenergetyczną, obok której miało miejsce zdarzenie. Spowodowało to zjawisko dobrze znane fizyce – wyładowanie łukowe, które zarejestrowali chińscy naukowcy. Jego zdanie nie jest odosobnione, o czym najlepiej świadczy fakt, że czasopismo Nature odmówiło publikacji materiałów chińskich badaczy. Publikacja na ten temat, ukazała się ostatecznie w czasopiśmie Physical Review Letters.

Pioruny kuliste przypominają, że pomimo naszych postępów w zrozumieniu świata przyrody, wciąż istnieją tajemnice, które wymykają się zarówno pospolitemu jak i naukowemu zrozumieniu. Tak długo, jak pioruny kuliste będą materializować się na burzowym niebie, pozostaną elektryzującym dodatkiem do tajemnic, które skrywa natura.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKrzesany dla łódzkich ceprów. Rozpoczęcie sezonu w Teatrze Wielkim
Następny artykułOperetka „Zemsta nietoperza” w DK Boguszowice