Do pierwszej próby deportacji 26-letniego Irakijczyka miało dojść we wtorek. Jak jednak informowało Radio TOK FM, kapitan samolotu na warszawskim Lotnisku Chopina zablokował deportację. – Do deportacji nie doszło dzięki postawie szefa personelu pokładowego – powiedziała rozgłośni Joanna Sarnecka, aktywistka zaangażowana w pomoc Irakijczykowi. Jak dodała, pilot wykazał się jej zdaniem „odwagą” i „świadomością obywatelską”. Do deportacji nie doszło również w środę.
Aktywistka opisywała, że 26-latek brał udział w protestach w Iraku, za co może grozić nawet kara śmierci. Miał dostawać pogróżki, dlatego zdecydował się na ucieczkę. Trafił do Białorusi, a w sierpniu 2021 roku został złapany przez polskich pograniczników. Od tamtego momentu przebywał w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców. Jak dodaje TOK FM, w sprawę młodego Irakijczyka zaangażowały się m.in. biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, prawnicy ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej i aktywiści z wielu innych organizacji.
SG informuje o „agresywnym zachowaniu” Irakijczyka
Zupełnie inaczej sprawę widzi Straż Graniczna. Po pierwsze pisze o 30-letnim, a nie 26-letnim Irakijczyku. Jak dodano w komunikacie na Twitterze, mężczyzna otrzymał „decyzję zobowiązującą go do powrotu”, bo wcześniej szef Urzędu ds. Cudzoziemców nie przyznał mu statusu uchodźcy. „Decyzja powrotowa nie została zrealizowana wczoraj z uwagi na agresywne zachowanie Irakijczyka na pokładzie samolotu. Funkcjonariusze SG wyprowadzili Irakijczyka z samolotu na prośbę kapitana statku ponieważ istniało wg. niego uzasadnione ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa lotu” – dodaje Straż Graniczna.
„Przedstawiciele jednej ze stacji radiowych pisali, że dziś ma się odbyć kolejna deportacja i insynuowali, że kapitan odmówił wpuszczenia cudzoziemca na pokład. Nie skontaktowali się ze Strażą Graniczną, aby te informacje zweryfikować i ustalić prawdziwe powody decyzji kapitana” – czytamy dalej w komunikacie. „Wspólnie z aktywistami nadal przekazują niesprawdzone informacje i wprowadzają w błąd słuchaczy. Nie jest to pierwsza taka sytuacja. Deportacja dziś w ogóle nie była planowana” – dodaje SG.
Czytaj też:
Człowiek bez tożsamości. Dlaczego Polska od 10 miesięcy więzi Palestyńczyka. „Dają mi codziennie środki przeciwbólowe”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS