Paraliż na największych lotniskach w Europie na świecie. Powodem jest niedobór personelu, strajki i wzmożony ruch wakacyjny. Turyści muszą liczyć się z utrudnieniami.
Fala strajków paraliżuje europejski transport. Podróżni muszą liczyć się z utrudnieniami
Protesty, które obejmują lotniska, linie lotnicze i transport publiczny, mogą znacząco wpłynąć na plany podróży milionów osób w nadchodzących miesiącach.
- We Włoszech 5 lipca planowany jest ogólnokrajowy strajk pracowników lotnisk. Akcja obejmie kluczowe porty lotnicze, w tym w Bolonii, Mediolanie, Rzymie i Wenecji, co może skutkować znacznymi opóźnieniami i odwołaniami lotów.
- Irlandia i Wielka Brytania również doświadczają zakłóceń. Piloci irlandzkiego przewoźnika Aer Lingus rozpoczęli bezterminowy protest „work-to-rule”, co doprowadziło do odwołania około 400 lotów do 7 lipca. W Wielkiej Brytanii pracownicy lotniska Londyn-Gatwick planują strajk w dniach 12-14 i 18-21 lipca, co może wpłynąć na kontrole bezpieczeństwa i obsługę pasażerów wymagających specjalnej pomocy.
- Turcja również nie jest wolna od protestów. Na lotnisku w Antalyi strajk kontrolerów ruchu lotniczego, trwający do 14 lipca, wpływa na około 50% wszystkich lotów.
- Niepokój budzi również sytuacja we Francji, gdzie związek zawodowy CGT-RATP ogłosił siedmiomiesięczny strajk od 5 lutego do 9 września. Protest ten może poważnie zakłócić komunikację miejską podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
- W Holandii na wrzesień zaplanowano strajki w transporcie publicznym, które mają objąć największe miasta kraju.
Eksperci radzą osobom planującym podróże w najbliższych miesiącach, aby dokładnie sprawdzały status swoich lotów i rezerwacji, a także rozważyły alternatywne opcje transportu. Warto również zapoznać się z polityką zwrotów i zmian rezerwacji oferowaną przez linie lotnicze i biura podróży.
Ryanair wydaje pilny komunikat. „Nieakceptowalne”
Ryanair wydał pilny komunikat informujący o znacznych opóźnieniach lotów w całej Europie. Przyczyną jest poważny niedobór personelu w europejskich służbach kontroli ruchu lotniczego (ATC), co prowadzi do zakłóceń w harmonogramie lotów.
Skala problemu jest znacząca. Tylko w piątek, 5 lipca, aż 15% porannych lotów Ryanair doświadczyło opóźnień. Oznacza to, że 84 z 579 samolotów wystartowało później niż planowano. Linia lotnicza określiła tę sytuację jako „nieakceptowalne zarządzanie przez ATC”.
Ryanair podkreśla, że problem nie dotyczy wyłącznie ich firmy, ale jest wyzwaniem dla całej branży lotniczej w Europie. W wydanym oświadczeniu przewoźnik przeprosił pasażerów za utrudnienia, zaznaczając jednocześnie, że sytuacja jest poza kontrolą linii i wynika z szerszych problemów w zarządzaniu europejskim ruchem lotniczym.
Ryanair apeluje do pasażerów o:
1. Sprawdzanie statusu swoich lotów przed udaniem się na lotnisko
2. Zachowanie cierpliwości w przypadku możliwych dalszych opóźnień
Ta sytuacja po raz kolejny podkreśla, jak ważne jest efektywne zarządzanie ruchem lotniczym i odpowiednie zasoby kadrowe w branży lotniczej. Problemy z niedoborem personelu ATC mogą mieć daleko idące konsekwencje dla tysięcy podróżnych, prowadząc do zakłóceń planów podróży i potencjalnych strat finansowych.
Pasażerowie planujący podróże w najbliższym czasie powinni być przygotowani na możliwe opóźnienia i śledzić na bieżąco komunikaty swoich linii lotniczych.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS