A A+ A++

“Po prostu pływa”. Dramatyczne wieści z Nysy

Twitter / Barto_lovo / Na zdjęciu: zalany szpital w Nysie i Robert Prygiel (w kółku)

– Już w tej chwili duża część Nysy po prostu pływa. Nie ma prądu w ponad 60 procentach gospodarstw domowych – mówi WP SportoweFakty prezes PSG Stali Nysa Robert Prygiel. Opowiada, jak siatkarze włączą się do walki z żywiołem.

W tym artykule dowiesz się o:

PSG Stal Nysa

Robert Prygiel

Ogromne opady w południowej Polsce w ostatnich dniach przynoszą straszne żniwo. Wody zalewają ulice wielu miast, niszczą drogi, mosty, domy oraz infrastrukturę. Wiele osób musiało opuścić swoje domy, by ratować życie.

Jednym z najbardziej tragicznie doświadczonych miast jest Nysa. Miejscowość zamieszkiwana przez nieco ponad 50 tysięcy ludzi znajduje się w fatalnej sytuacji, która tylko się pogarsza. Woda jest już w zabytkowej części miasta, blisko rynku.

– Już w tej chwili duża część Nysy po prostu pływa. Nie ma prądu w ponad 60 procentach gospodarstw domowych. Niestety, tama w Stroniu Śląskim pękła i zrzut wody będzie ogromny. 1000 metrów sześciennych na sekundę (milion litrów wody – przyp. red.). Będzie ogromna walka z żywiołem – opowiada nam Robert Prygiel, prezes siatkarskiego klubu PSG Stal Nysa.

Członkowie klubu także muszą się mierzyć z niszczycielskimi skutkami żywiołu. Przez długi czas nie było ich z rodzinami. Wyjechali bowiem w sobotę na mecz do Rzeszowa. Zespół apelował o przełożenie spotkania do Asseco Resovii oraz PlusLigi, ale odpowiednie decyzje zapadły dopiero w niedzielę nad ranem.

– Dom jednego z członków sztabu, a także dom jednego z siatkarzy zostały zalane. Zawodnicy na szczęście zdołali w niedzielę po południu wrócić do Nysy z wyjazdu do Rzeszowa  – tłumaczy były reprezentant Polski w siatkówce.

Siatkarze oraz klub nie pozostają bierni. Będą wspierać miejscowe służby i chcą uratować miasto przed całkowitym zalaniem.

– Jest bardzo dużo worków z piaskiem i będziemy chcieli fizycznie wspierać WOT, wolontariuszy i służby. Włączamy się pełną parą i będziemy pomagać. Trener zespołu Daniel Pliński pozostaje w kontakcie ze służbami. Czekamy na instrukcje – kończy Robert Prygiel.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Wzruszające słowa Fornala o Kurku. "Będę odczuwał delikatną pustkę"

Wzruszające słowa Fornala o Kurku. “Będę odczuwał delikatną pustkę”

Poruszające wyznanie Łukasza Kaczmarka. "Z depresji nie wychodzi się w jednym momencie"

Poruszające wyznanie Łukasza Kaczmarka. “Z depresji nie wychodzi się w jednym momencie”

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajnowsze wieści ws. stanu zdrowia Bartosza Kurka. Co z okiem siatkarza?
Następny artykułDwa ciosy Korony z Zagłębiem