Riqui Puig przez lata uznawany był za jeden z największych talentów w FC Barcelonie. Środkowy pomocnik przez lata starał się przebić do pierwszego zespołu Katalończyków, lecz ostatecznie skończyło się zaledwie na 42 występach w La Liga i sześciu w europejskich pucharach. W trakcie poprzedniego okienka transferowego “Blaugrana” postanowiła sprzedać go do Los Angeles Galaxy.
Piłkarze Galaxy są w lepszej formie fizycznej
Od momentu dołączenia do zespołu z “Miasta Aniołów”, Puig zagrał w 12 spotkaniach, strzelając 3 gole, notując 2 asysty i będąc jednym z wyróżniających się zawodników zespołu. Według samego piłkarza początki nie były jednak najłatwiejsze. Wszystko za sprawą formy fizycznej 23-latka, który mocno odstawał od nowych kolegów. O sytuacji Puig postanowił opowiedzieć w wywiadzie z “The Athletic”, gdzie przyznał, że w FC Barcelonie nie zdarzało mu się pracować na siłowni.
– Kiedy przyjechałem, zobaczyłem, w jak dobrej formie fizycznej są inni zawodnicy. W La Liga wyglądało to inaczej. W pierwszym meczu zrobiłem ponad 11 kilometrów, gdy w FC Barcelonie wystarczało 8 lub 9 kilometrów. Szybko zrozumiałem, że muszę popracować nad swoimi możliwościami, jeśli chcę grać w USA na najwyższym poziomie. Nie było to jednak łatwe, bo w barwach Barcy nigdy nie pracowaliśmy na siłowni. Kiedy jako młody piłkarz trenowałem z pierwszym zespołem, wszystkie zajęcia odbywały się z piłką. Po treningu nigdy nie przerzucaliśmy ciężarów – powiedział Puig w rozmowie z “The Athletic”.
23-letni środkowy pomocnik nie jest pierwszym zawodnikiem, który wypowiedział się w ten sposób na temat treningów “Blaugrany”. Kilka miesięcy temu, dokładnie to samo powiedział zawodnik PSV Xavi Simons, który na początku swojej kariery także był zawodnikiem “La Masii”
Obecnie Riqui Puig korzysta ze stosunkowo długich wakacji związanych z przerwą w rozgrywkach MLS. Drużyna Los Angeles Galaxy rozpocznie grę w lidze 5 marca od wyjazdowego spotkania z FC Dallas. Kibice klubu z zachodniego wybrzeża, obok wychowanka FC Barcelony, na pewno liczyć będą na dobrą grę Douglasa Costy i Javiera Hernandeza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS