A A+ A++

Hector Bellerin jest wychowankiem Barcelony, lecz seniorską karierę rozpoczynał w Arsenalu. W Londynie przez kilka lat był mocnym punktem zespołu, lecz z czasem jego pozycja słabła. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Betisie, a niedługo po tym, gdy z niego wrócił, odszedł do Barcelony.

Zobacz wideo
Ogromna radość kibiców z Argentyny! Te łzy wzruszenia mówią wszystko

Hector Bellerin odcina się od wystawnego życia piłkarzy. “Powinniśmy chcieć pomóc społeczeństwu” 

W ostatnich latach o Bellerinie było głośno również z powodu jego działalności poza boiskiem. W czerwcu 2020 roku zapowiedział, że za każdą wygraną Arsenalu ufunduje posadzenie 3000 drzew, aby “pomóc walce z problemami związanymi z emisją dwutlenku węgla”. Przed mundialem w Katarze uderzył też w FIFA za lekceważenie sytuacji robotników w Katarze. – Nie wiem, czy byłbym w stanie cieszyć się ciężarem co najmniej 6500 osób, które zginęły w trakcie budowy stadionów – powiedział. 

Wracając do Barcelony, obrońca zgodził się na pensję w granicach pół miliona euro rocznie, jedną z najniższych w zespole. W rozmowie z dziennikiem “Ara” podkreślił, że na tle innych ludzi i tak jest bardzo dobrze sytuowany. – Piłkarze powinni płacić najwyższe podatki. Jesteśmy w bardzo uprzywilejowanej sytuacji. Ciężko pracowaliśmy i dokonaliśmy wielu poświęceń, ale musimy być świadomi tego, co mamy, skąd pochodzimy i powinniśmy jako pierwsi chcieć pomóc zapewnić społeczeństwu stabilizację – stwierdził.

Bellerin przyznał, że na początku kariery gustował w luksusowych markach, lecz gdy zauważył, że “nie czyni go to szczęśliwym”, zaczął żyć znacznie skromniej. – Czuję, że rzeczy, które sprawiają mi największą radość, są darmowe. Żyjemy w kapitalistycznym świecie, bardzo skupieni na kupowaniu i kupowaniu oraz na posiadaniu coraz większej ilości rzeczy, ale to prowadzi donikąd. Jeśli masz już samochód, po co Ci kolejny? – dodał.

Bellerin jest także niezadowolony z kierunku, w jakim zmierza współczesna piłka. Jego zdaniem winę za to ponoszą piłkarze, którzy “oddalili się od fanów”, ale i organizatorzy rozgrywek. – Piłka nożna musi być autentyczna i dostępna dla każdego. Drużyny muszą myśleć o zawodnikach jak o ludziach. W końcu dojdzie do tego, że będziemy grać po 200 meczów w sezonie. To nas stresuje, ale mało o tym rozmawiamy, bo mamy kontrakty i musimy ich przestrzegać. Nie powiemy, że jesteśmy niewolnikami, ale jesteśmy zależni od tego, co zadecydują różne organizacje – powiedział.

W tym sezonie Hector Bellerin rozegrał pięć meczów dla Barcelony, nie strzelił w nich gola i nie zanotował asysty.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDwa samobójcze gole w… 7 minut. Szaleństwo w meczu “The Reds”
Następny artykułGKS Tychy z Pucharem Polski. Dziewiąty raz w historii