Do wypadku Arthura doszło około czwartej nad ranem, gdy wjechał w chodnik w katalońskiej miejscowości Palafrugell i uderzył w latarnię. Piłkarz Barcelony w ten sposób rozbił swoje Ferrari.
Arthur oskarżony o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu
Przeprowadzone badania wskazały, że Arthur w trakcie jazdy miał 0,55 miligrama alkoholu w mililitrze krwi. W Hiszpanii dopuszczalny poziom to 0,5 miligrama. Telewizja ESPN poinformowana przez hiszpańską policję podała, że piłkarzowi pozwolono odjechać z miejsca zdarzenia. Został jednak oskarżony o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i może zostać wezwany do sądu. Grozi mu wysoka kara grzywny oraz zabranie prawa jazdy.
Zawodnik niedawno odmówił gry w Lidze Mistrzów dla Barcelony. – To, co zrobił Arthur, to brak szacunku dla kolegów i klubu – mówił Josep Maria Bartomeu, prezes klubu. Pod koniec czerwca Brazylijczyk został sprzedany i w nowym sezonie będzie grał dla Juventusu. Kwota transferu to około 80 milionów euro. Natomiast “Duma Katalonii” kupiła od włoskiego klubu Miralema Pjanicia za 70 milionów, co oznacza, że na całej “wymianie” zarobiła 10 milionów euro “na czysto”.
Przeczytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS