A A+ A++

Kilka dni temu oba zespoły grały ze sobą w ekstraklasie; w piątkowym meczu w Grodzisku Wielkopolskim też lepsi byli białostoczanie, wygrywając na wyjeździe 2:1.

W Białymstoku aktualny wicelider ekstraklasy w tym sezonie jeszcze nie przegrał; wygrał siedem meczów w lidze, jeden zremisował i pokonał również w 1. rundzie piłkarskiego Pucharu Polski lidera ekstraklasy Śląsk Wrocław. Do tego bilansu dołożył wtorkowe zwycięstwo z Wartą.

Kluczem do sukcesu gości w tym spotkaniu miał być możliwie wysoki pressing i w pierwszej połowie Warcie udawało się w ten sposób uniemożliwiać Jagiellonii konstruowanie jej akcji ofensywnych. Gry na pewno nie ułatwiała też piłkarzom pogoda, bo mecz zaczynali przy temperaturze minus 7 stopni C.

Przed przerwą oba zespoły nie oddały żadnego celnego strzału. W 13. min sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla Warty; wycofał się jednak z tej decyzji po analizie VAR.

Po przerwie przewaga Jagiellonii rosła. W 62. min Taras Romanczuk zagrał w pole karne poznaniaków, z pierwszej piłki uderzył Jose Naranjo, ale to uderzenie przeniósł nad bramką bramkarz Warty Jędrzej Grobelny. Z rzutu rożnego Nene dośrodkował na bliższy słupek, tam piłkę uderzył głową Jesus Imaz dając gospodarzom prowadzenie.

Ci poczuli się znacznie swobodniej po zdobyciu tego gola i w 75. min rozegrali najpiękniejszą akcję meczu. Jagiellonia pod swoim polem karnym sprawnie wyszła spod pressingu Warty, dwoma podaniami gra została przeniesiona w pole karne gości, Afimico Pululu wyłożył piłkę Nene, a portugalski pomocnik z kilku metrów dopełnił formalności.

W 85. min goście mieli szansę na gola kontaktowego, ale z bardzo dobrej strony pokazał się bramkarz Jagiellonii Sławomir Abramowicz; młodzieżowiec obronił dwa groźne strzały – jeden po drugim – z pola karnego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGórnik: Złamałem zmowę milczenia panującą w kopalni Pniówek. Opowiedziałem w prokuraturze, co się działo pod ziemią
Następny artykułWpadł jeden, w sprawie zatrzymano jeszcze dwie osoby. Takie wykrycia bywają zupełnie przypadkowe