A A+ A++

W akcji legionowski wychowanek – Sławomir Lewandowski
Fot. fotoMiD

Miniony tydzień był bardzo pracowity dla zawodników, trenerów i działaczy Zeptera KPR Legionowo. W przeciągu sześciu dni, nasz zespół rozegrał aż trzy spotkania. Nie udało się niestety uciec z ostatniego miejsca w tabeli ORLEN Super Ligi jednak nasz zespół zdobył kolejne trzy punkty. Ale po kolei…

Maraton meczowy zaczął się w legionowskiej Arenie jedenastego grudnia. Wtedy to Zepter KPR podejmował na własnym boisku zespół KGHM Chrobrego Głogów. Po zwycięskim spotkaniu na inaugurację rundy rewanżowej w Lubinie, licznie i żywiołowo reagujący kibice liczyli na kolejne punkty naszych szczypiornistów. Mimo dzielnej postawy, gospodarze musieli jednak uznać wyższość zespołu z Głogowa. Chrobry przez praktycznie całe spotkanie kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i wygrał w Legionowie 27:23 prowadząc do przerwy 14:11. Najwięcej bramek dla Zeptera w tym spotkaniu zdobyli: Krystian Wołowiec – 6, Kamil Adamaczyk – 5 i Sławomir Lewandowski – 3.
Po tym spotkaniu podopieczni Michała Prątnickiego udali się w środę do Gdańska, by w czwartek stoczyć bardzo ważny pojedynek z prowadzonym przez byłego trenera reprezentacji Polski, Patryka Rombla, zespołem Wybrzeża. Gdańszczanie przed tym spotkaniem, z siedmioma zdobytymi punktami byli w tabeli bezpośrednio nad naszym zespołem. Ewentualna wygrana KPR w tym meczu oznaczała, że nasz zespół traciłby do rywali już tylko jeden punkt. I tak też się stało! Po bardzo emocjonującym spotkaniu wygrywamy w Gdańsku 30:28. Jeszcze do przerwy to Wybrzeże prowadziło dwoma bramkami – 13:11, jednak druga połowa to popis Zeptera Legionowo i druga wygrana w rundzie rewanżowej stała się faktem. Trzeba podkreślić, że po tym meczu dwóch naszych zawodników zostało wybranych do „Siódemki ORLEN Superligi”. Oprócz Kamila Adamczyka (MVP spotkania w Gdańsku i wyróżnienia najlepszego zawodnika kolejki) wybrano do niej wychowanka Zeptera KPR Legionowo – Sławomira Lewandowskiego. Brawo!!!

Kliknij, aby powiększyć

Po tym zwycięstwie, z dużymi nadziejami czekaliśmy na ostatni występ drużyny Zeptera w tym roku. W ostatnią niedzielę na własnym parkiecie Zepter KPR Legionowo podejmował drużynę Energa MKS Kalisz. Drużyna z Kalisza prowadzona przez byłego reprezentanta Polski Rafała Kuptela nie pozostawiła jednak złudzeń kto tego dnia był zespołem wyraźnie lepszym. Pewna wygrana 34:27 (do przerwy 17:13) i kaliszanie dopisali kolejne trzy punkty do swojego dorobku. Nasz zespół próbował, walczył, jednak wyraźnie odczuwał jeszcze trudy spotkania w Gdańsku. Wydaje się, że tak krótki, tylko dwudniowy odpoczynek między spotkaniami, miał spory wpływ na końcowy rezultat spotkania. MVP spotkania został chorwacki rozgrywający kaliszan, zdobywca dwunastu bramek w tym spotkaniu, Matija Starcevic. Nasz zespół kończy ten rok niestety na ostatnim miejscu w tabeli z sześcioma punktami na koncie. Teraz przed szczypiornistami dłuższa przerwa, na ligowe parkiety wracają dopiero w lutym przyszłego roku.
Zepter KPR Legionowo
– Energa MKS Kalisz
27:34 (13:17)
Skład KPR: Liljestrand,
Zacharski – Chabior 5 (3 karne), Klapka 4, Laskowski 3, Lewandowski 3, Fąfara 2, Brinovec 2, Brzeziński 2, Adamczyk 2, Ciok 2, Wołowiec 2, Pawelec, Tylutki, Kostro.
D.B.

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAtak nożownika w Krakowie. We wtorek terroryzował mieszkańców
Następny artykułŻyczenia świąteczne od Wojciecha Skrucha Wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego