A A+ A++

Krystian Wołowiec zdobył w Lubinie 11 bramek

Niedzielne spotkanie Zagłębia Lubin i Zeptera KPR Legionowo kończyło drugą serię spotkań grupy drużyn walczących o utrzymanie w Orlen Superlidze. Wiedząc, że swój sobotni pojedynek wygrało gdańskie Wybrzeże, legionowianie nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów w tym meczu. Po bardzo emocjonującym meczu, którego rozstrzygnięcie zapadło dopiero w rzutach karnych, podopieczni Michała Prątnickiego przegrali niestety w Lubinie

Stawka spotkania była bardzo duża. Legionowianie by marzyć o zajęciu miejsca uprawniającego do gry w barażach o utrzymanie w Orlen Superlidze musieli wygrać to spotkanie. Zespół z Lubina wciąż nie jest pewny swojego ligowego bytu w następnym sezonie. Być może to było powodem, że początek spotkania był dość nerwowy w wykonaniu obu drużyn. Pierwsi otrząsnęli się nasi szczypiorniści i w 24 minucie prowadzili dwoma trafieniami 10:8. Końcówka pierwszej połowy to zryw gospodarzy i to oni schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem 14:13. Po kwadransie drugiej części spotkania zaczęli przeważać wyraźniej gospodarze wychodząc na prowadzenie 27:23 w 46 minucie. Gdy na dziesięć minut przed końcem spotkania lubinianie prowadzili 29:24 wydawało się, że losy spotkania są już rozstrzygnięte. Nastąpił jednak zryw legionowskiej drużyny. Po kolejnych bramkach Krystian Wołowca (11 bramek w całym meczu!), Kamila Cioka i Adama Laskowskiego jest już tylko 29:28 dla gospodarzy na pięć minut do końca spotkania. Przy prowadzeniu 33:31 Zagłębia na niespełna minutę do końca, podopieczni Michała Prątnickiego dokonują praktycznie rzeczy niemożliwej do wykonania i doprowadzają do remisu. Najpierw Sławomir Lewandowski na 50 sekund przed końcem, a potem Jakub Brzeziński równo z syreną kończącą to spotkanie zdobywają bramki, które wyrównują stan spotkania. By wyłonić zwycięzcę potrzebne były rzuty karne, w których nieznacznie lepsi okazali się gospodarze i to oni ostatecznie zwyciężyli w tym spotkaniu. Choć do końca rozgrywek pozostały jeszcze trzy kolejki, dla Zeptera KPR Legionowo oznacza to, że zajmie w tych rozgrywkach ostatnie miejsce w ligowej tabeli i w przyszłym sezonie będzie występować szczebel rozgrywkowy niżej czyli w Lidze Centralnej. Szkoda, że przygoda legionowskiego beniaminka z Orlen Superligą trwała tylko rok, jednak na większą ocenę przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Teraz legionowianie udadzą się do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie w najbliższą sobotę o godzinie 18:00 zagrają z miejscowym Piotrkowianinem.

Skład Zepter KRP Legionowo w meczu z Zagłebiem Lubin: Casper Liljestrand, Tomasz Szałkucki, – Jakub Brzeziński (2), Norbert Maksymczuk, Michał Klapka (5), Filip Fąfara (3), Damian Pawelec, Sławomir Lewandowski (1), Krzysztof Tylutki, Krystian Wołowiec (11), Adam Laskowski (6), Kamil Ciok (5).

(db)

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProblemy tylko w pierwszym secie. Magda Linette gra dalej we Francji
Następny artykułObjawy zaćmy: jak szybko zidentyfikować i skutecznie zapobiegać postępowi schorzenia? [ Strefa biznesu ]